Tomasz Szyszkowski - od piłkarza do zawodnika... futbolu amerykańskiego [wywiad]



Od pewnego czasu można zauważyć sportowy rozwój kariery Tomka Szyszkowskiego (rocznik 1995) z Krzywina, który jesienią roku 2014 rozpoczął treningi footballu amerykańskiego w szczecińskiej Husarii. Drużyna ta występuje w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce, czyli Top Lidze.

Tomek przygodę ze sportem zaczął w miejscowym A-klasowym klubie piłkarskim KLUKS Krzywin, gdzie występował w trampkarzach, juniorach oraz zespole seniorów.

Tomasz udzielił naszemu portalowi wywiadu, opowiedział nam o swoich początkach oraz o dalszych planach związanych z Husarią Szczecin.

Na początek opowiedz o swojej przygodzie w Husarii Szczecin
A więc tak, przygoda zaczęła się jesienią. została zorganizowana wówczas rekrutacja do drużyny, o której dowiedziałem się z lokalnych szczecińskich mediów. Postanowiłem pójść i się sprawdzić czy nadaje się. Okazało się, że moje warunki fizyczne są całkiem dobre jeśli chodzi o ten sport o czym świadczyło zdobycie z 2 na 7 konkurencji najlepszych wyników, a w pozostałych również nie odstawałem. Po rekrutacji zostaliśmy zaproszeni na kolejne treningi. I tak to się zaczęło. Trening po treningu uczyłem się gry, poprawiałem swoje umiejętności i tak aż po dzień dzisiejszy. Wraz z zespołem mam za sobą już siedem meczy, w których udało mi się zagrać w czterech.

Skąd narodził się pomyśl lub chęć uprawiania tej dyscypliny sportu?

Sam pomysł narodził się jeszcze gdy chodziłem do liceum. Często oglądałem i śledziłem to czym ten futbol tak naprawdę jest. Strasznie interesujące się to wtedy wydawało mimo, iż nie dzieliłem się tym jakoś za bardzo z kimkolwiek. Jednak odległość od mojego miejsca zamieszkania do Szczecina nie pozwalała mi podjąć się wyzwania rozpoczęcia gry, tym bardziej ze musiałem skupić się na nauce do matury i odłożyć jakby nie patrząc nowo narodzone marzenie na później. Gdy zacząłem studiować w Szczecinie to pojawił się informacja o rekrutacji i wiedziałem, że na futbol amerykański w moim życiu właśnie nadszedł czas.

Kiedy rozegrałeś swój pierwszy mecz w barwach szczecińskiej drużyny?

Swój pierwszy mecz, na którym byłem rozegrał się pomiędzy Husarią a Kozłami Poznań. Było to spotkanie 3 kolejki, a na dwóch poprzednich zabrakło mnie z powodu problemów zdrowotnych. W owym meczu nie udało mi się jednak zadebiutować, ale już na kolejnym we Wrocławiu dano mi tą szanse. Było to kilka snapów (pojedynczych akcji - red.). Najwięcej, bo ponad połowę meczu zagrałem w ubiegłą sobotę. I mimo już nie jest to dużo to mnie cieszy strasznie, że mogę się pokazywać to czego się nauczyłem do tej pory.

Ile drużyn liczy wasza Top liga?

Nasza Top Liga, czyli najwyższa klasa rozgrywek z pięciu, obecnie liczy 8 drużyn, podzielona jest na sezon zasadniczy w którym rozgrywane jest 10 kolejek, po którym 4 najlepsze rozgrywają tzw. play off-y, czyli faza pucharowa o mistrzostwo Polski. Polecam z tego miejsca polubienie fanpage Husarii na facebooku, by móc śledzić na bieżąco sezon mojej drużyny.

Jak reagują na twój rozwój kariery twoi znajomi?

Znajomi na ogół interesują się tym jak rozwija się moja kariera, Jest to coś nowego i choćby z tego powodu często wypytują się mnie jak mi idzie. Często słyszę, że z chęcią przyjadą na mecz zobaczyć coś nowego. Rodzina również mnie wspiera i z chęcią przyjeżdżają na mecze zobaczyć mnie jak gram. Zapraszam wszystkich, którzy chcieli by zobaczyć Husarię w akcji już 6 czerwca w Szczecinie na boisko przy ul. Witkiewicza.

Jakie masz dalsze plany z futbolem amerykańskim?
Granie i trenowanie tak długo jak na to pozwoli zdrowie, bo nie ukrywam tego faktu, ze jest to sport, który pokochałem i będę się angażował w niego jak tylko będę mógł.

A czym różnią się rugby od futbolu?
To dobre pytanie, z chęcią na nie opowiem, gdyż wielu ludzi nie rozpoznaje różnic między obiema dyscyplinami sportu. Często słyszy się pytania w stylu: "To ty grasz w rugby ?" albo "jak tam idzie Ci granie w rugby" - co jest na tyle drażniącą pomyłką, że aż się odpowiadać nie chce. Dla tego w skrócie o powiem o różnicach. Po pierwsze zasady oraz styl jaki się rozgrywana jest piłka to kluczową różnica. W rugby piłkę podaje się tylko do tyłu a w futbolu ma się możliwość oprócz tego ze można podawać do tyłu, podać raz piłkę do przodu które jest w 90% jedynym podaniem w pojedynczej akcji. Drugą kwestią jest uniformy sportowe. W futbolu mamy do czynienia z kaskiem, padami na barki i klatkę piersiową oraz ochraniaczami na uda i kolana. W rugby tego nie ma. I to po wyglądzie zawodników powinno się odróżniać oby dwa sporty, czego niestety nie możemy jeszcze napotkać wśród społeczeństwa polskiego.
Opowiedz nam w skrócie jak gra się w futbol?
A o to zasady w pigułce. Gra się po jedenastu, przy czym są trzy formacje -atak, obrona i tak zwana formacja specjalna. Zadaniem jest wniesienie, dostarczenie piłki w pole punktowe rywala. W futbolu każdy zespół ma 4 próby na pokonanie 10 jardów. Uda ci się, super, dostajesz bonus. Kolejne cztery próby. Ale jak się nie uda, piłkę przejmuje przeciwnik. Po kolei. Za przyłożenie, czyli tzw. touchdown, dostaje się 6 punktów. Potem następuje podwyższenie, czyli takie kopnięcie, za które w razie powodzenia dostajesz punkt. Jak nie potrafisz przenieść piłki, możesz kopnąć z pola, z akcji, za to są 3 punkty.

Jeśli dostaniesz propozycje z innego klubu odejdziesz czy jednak zostaniesz bez względu na kwotę transferu?

Jeśli chodzi o przyszłość to na pewno zostanę z Husarią, a o transferach i ich kwotach nie ma o czym mówić, bo mimo, iż jest to ekstraklasa futbolu amerykańskiego, to nie jest to jakoś szczególnie do inwestowana liga, jednak cały czas się rozwija i życzę jej jak najlepiej bo w końcu jestem jednym z jej graczy.

Dziękujemy za wywiad i życzymy powodzenia w dalszej twojej karierze.

Dzięki wielkie

1 Komentarze

  1. Odważny w pioniersiej dyscyplinie a przy okazji powściągliwy i skromny chłopak. Powodzenia panie Tomku.

    OdpowiedzUsuń
Nowsza Starsza