Pożar budynku w Chojnie [foto]


Strażacy zostali wezwani do pożaru budynku gospodarczego w Chojnie. Ogień pojawił się tuż po północy, w niedzielę, 29 listopada. 

Pożar objął wnętrze budynku przy ulicy Zielonej w Chojnie. Niedaleko znajdował się budynek mieszkalny. Z ogniem walczyły jednostki OSP Chojna, Nawodna i Krajnik Dolny oraz PSP Gryfino.

Nikomu nic się nie stało. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, podaniu dwóch prądów gaśniczych w natarciu do wnętrza budynku oraz częściowej rozbiórce konstrukcji dachowej. Najprawdopodobniej przyczyna zdarzenia było zwarcie instalacji elektrycznej.

Na miejscu był nasz reporter Mateusz Dominiak.




Redakcja

17 Komentarze

  1. OSP Chojna była tylko jednym wozem?
    Wynika z opisu że jednym.
    Czemu nie pojechali jeszcze Jelczem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może auto nie było potrzebne.

      Usuń
    2. Jak nie było potrzebne?
      Z gryfina przyjechał samochód renault keraks który ma 8 ton wody. Więc jelcz napewno był potrzebny.
      Może ktoś wyjaśnić z jakiego powodu Jelcz nie wyjechał?

      Usuń
    3. To zadzwoń na 998 to Ci wytłumaczą. A widac że jesteś dobrze poinformowany o parametrach samochodu z Gryfina ale musisz się zagłebić w obowiązujące procedury i może wtedy zrozumiesz kiedy i w jakich sutuacjach musi jechać auto z PSP.

      Usuń
    4. To nie jest wstyd sie przyznać że niema ludzi na dwa auta.

      Nie ma przepisów które mówią że auto z PSP musi jechać. A jeśli są to proszę o zamieszczenie tu linku to tych przepisów.
      Auto z PSP jedzie wtedy jak jest potrzebne a tu nie było by potrzebne jeśli wyjechał by Jelcz.

      Usuń
    5. Jak pisałem wcześniej masz złe informacje lub jesteś niedouczony bo według procedur dysponowania sił i środków praktycznie w każdej sytuacji musi jechać zastęp z PSP na potwierdzenie załączam link http://binp.info/kppsppoddebice/i/?i=10915 podpowiem Tobie szukaj na stronie 25. Przy tym zdarzeniu nie chodziło o ciężki samochód z wodą tylko o zastep PSP. U nas w okolicy są trzy GCBA w okolicy (Chojna, Moryń, Widuchowa) więc poczytaj sobie najpierw ze zrozumieniem przepisów i procedur i nie siej zamętu.

      Usuń
    6. To dotyczy PSP ten przepis. Ma to zastosowanie gdyby ten pożar mial miejsce w mieście Gryfino, które zabezpiecza PSP.
      Posługujesz się przepisami które nie dotyczą OSP.
      Naucz się czytać ze zrozumieniem i dokładnie wtedy będzie Ci łatwiej funkcjonować.

      Usuń
    7. Jeśli jesteś taki mądry to zapisz się do OSP przystąp do szkolenia i wyjeżdżaj na akcje Ale nie chwila pewnie nie chce ci się ruszyć dupy z fotela i poświęcić trochę czasu. A i dla twojej wiadomości w Chojnie są takie wyjazdy ze jedzie pełny skład i odsyła się jeszcze osoby bo nie ma miejsca żeby się zmiescily. Bo są osoby które poswiecily swój czas i zapisały się na kurs zdały go i biorą czynny udział w akcjach

      Usuń
    8. Widzę że argumenty się skończyły bo nie masz racji i już się denerwujesz.
      Niewiem jak tacy ludzie mogą jeździć do akcji skoro tak szybko sie denerwują.
      Za darmo nie jeździcie więc bez interesownie czasu nie poświęcacie. Macie płacone z tego co wiem 15zł na godzine...
      Pełen skład nie jeździ. No chyba że dla Ciebie pełny skład to kierowca i 2-3 ludzi z załogi

      Usuń
    9. Problem z czytaniem a najbardziej rozumieniem przepisów to jest po twojej stronie. Procedury dotyczą jednostki ochrony przeciwpożarowych tzn. PSP i OSP w całym kraju a nie gryfina jak Ty to piszesz trochę jeszcze musisz sie jeszcze edukowac w tym kierunku jeżeli chcesz pisać na ten temat. Ewentualnie zapisz się do straży przejdziesz odpowiednie szkolenia i będziesz mógł zobaczyć prawdziwe działania z Twoim udziałem jeśli Ci się uda bo na chwilę obecną z Twoją "wiedzą" to nie wróżę Tobie kariery.

      Usuń
    10. Przepis ten mówi o tym że do pożaru takiego budynku jest wysyłany jeden zastęp PSP. Po dojechaniu na miejsce jako pierwszy podejmuje decyzję czy są potrzebne kolejne zastępy PSP lub w miarę sił OSP. Na przykładzie tego zdarzenia to PSP nie musiało przyjechać. Jeśli jednostka OSP ma wystarczające siły.
      Dotyczą w całym kraju ale tylko PSP. Ja nie napisałem że dotyczą tylko Gryfina, Gryfino było tylko przykładem żebyś miał łatwiej ze zrozumieniem ale to i tak nie pomogło Tobie.
      Co do tych przepisów "drogi kolego" to pytałem się zawodowego strażaka i niestety potwierdził moje zdanie ;-)

      Usuń
    11. Jelcz z Chojny nie wyjechał ponieważ nie było takiej dyspozycji ze strony dyspozytora. Jeśli chce wiedzieć dlaczego, na stronie Komendy Powiatowej PSP w Gryfinie jest numer do rzecznika prasowego i wspomnianych dyspozytorów. Tych ludzi pytaj z jakiego powodu został wezwany Renault z Gryfina a nie Jelcz z Chojny.

      Proste i logiczne, chociaż widzę, że nie dla każdego.

      Usuń
  2. Kierowca zgubił kluczyki ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko się może zdarzyć;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. ściągnęli keraxa oddalonego o 40 km od Chojny a w niedalekim Moryniu oddalonym o 15 km nie zadysponowali ciężkiej tatry która ma 8,5 tony wody na sobie. gdzie tu logika?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Logika jest tu ze Gryfino jako komenda powiatowa w takich przypadkach powinna zawsze przyjeżdżać, to lepiej żeby przyjechali pasatem czy to ze przyjechali keraxem i dali większą ilość wody której szybko by zabrakło mimo że dojechaly jednodnostki z Krajnika i Nawodnej.
      P.S zapoznaj się z procedurami a dopiero po tym się udzielaj na forum.

      Usuń
    2. Nie chodzi tu o to że przyjechało Gryfino. Tu chodzi o to czemu nie zadysponowano Jelcza. Skoro nie wyjezdza do akcji to po co gmina utrzymuje taki samochód

      Usuń
Nowsza Starsza