Urwane koło z ciężarówki uderzyło w jadące auto [foto]



Niewiele brakowało do tragedii na drodze w Trzcińsku Zdroju. Z jadącego ciągnika siodłowego z naczepą urwało się koło i uderzyło w jadący z naprzeciwka samochód. 


Do zdarzenia doszło w środę 7 września około południa na wjeździe do miejscowości Trzcińsko Zdrój od strony Chojny, to droga krajowa nr 26.

Ciężarówkę nagle wyprzedziło... podwójne koło, tzw. bliźniak, które urwało z tylnej części ciągnika siodłowego. Auta z naprzeciwka zaczęły "uciekać" jednak jedno z kół trafiło w Nissana. 

Na szczęście skończyło się na strachu i zniszczonych autach. Nikt nie odniósł obrażeń. Oba pojazdy nie jechały szybko, kolizja miała miejsce w strefie zabudowanej, gdzie znajduje się ograniczenie prędkości. Kierowcy przez kilkadziesiąt minut musieli liczyć się z utrudnieniami. 

To kolejne zdarzenie z udziałem tira w naszym regionie. Wczoraj informowaliśmy o pożarze koła ciężarówki niedaleko Grabowa, oraz wycieku oleju z tira w centrum Chojny. Z kolei pod koniec sierpnia przez pękniętą oponę doszło do śmiertelnego wypadku z udziałem dwóch ciężarówek








Redakcja

4 Komentarze

  1. Może wkoncu nasi kochani policjanci zaczną sprawdzać stan techniczny pojazdów ciężarowych!

    OdpowiedzUsuń
  2. jak sie z drzewem jezdzi na magnesie do granicy bo nikt nie sprawdza od trzcinska czy od mieszkowic to tak jest, byle by do grabowa, bo tam jest meta magnesiarzy a za granica Rudy czeka to sie boją jechać do A11 bo jak jebnie to ze 10 000 euro mandat

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dobrze Szanowny Kolega opisał wszystko. Chociaż urwane koło to przypadek ale ktoś powinien zająć się sprawą magnesiarzy. Jadą od Gorzowa lub Szczecina bezkarnie na magnesie bo albo szef da 5 zł albo kierowca spieszy się do domu. Łapać ich lać w puste zakute łby ile wlezie. A jak trzeba to poprawić.

    OdpowiedzUsuń
  4. Widać takich mamy mechaników(i leniwych kierowców)

    OdpowiedzUsuń
Nowsza Starsza