Bieganie, wchodzenie i czołganie na oślep - wszystko z ponad 20 kg bagażem [foto] [video]


Ochotnicy nawet kilka razy w roku biorą udział w różnych ćwiczeniach i manewrach, zgodnie z nowymi przepisami co 5 lat strażacy z jednostek OSP należących do Krajowego Systemu Ratowniczo - Gaśniczego muszą przechodzić specjalne testy wydolnościowe w tak zwanej komorze dymowej.

W sobotę 28 stycznia w Wojewódzkim Ośrodku Szkolenia Państwowej Straży w Bornym Sulinowie ćwiczyli druhowie z gmin Chojna i Trzcińsko Zdój. Każdy strażak musiał w pierwszej kolejności przejść testy wydolnościowe - między innymi bieganie na bieżni w tempie minimum 9 kilometrów na godzinę, wchodzenie po drabinie czy rowerek. Wszystkie zadania należało wykonać w pełnym umundurowaniu bojowym czyli specjalistycznym ogniotrwałym ubraniu, butli z powietrzem, aparatem powietrznym, masce, rękawicach, butach i kominiarce, to ponad 20 kilogramów dodatkowego obciążenia.



Po testach wydolnościowych strażacy pojedynczo wchodzili do komory dymowej, miejsca gdzie jest zupełnie ciemno i głośno, występuje tam również bardzo duże zadymienie. Na ścieżce treningowej znajdują się wąskie przeszkody i miejsca podwyższonej temperatury. Każdy druh praktycznie na oślep musi przejść labirynt i znaleźć drogę wyjścia.

Wszystko za pomocą kamer termowizyjnych obserwują instruktorzy z Państwowej Straży Pożarnej. Takie testy mają na celu odwzorowanie miejsce pożaru tak aby strażaków biorących udział w akcjach gaśniczych nic nie było w stanie zaskoczyć.










Redakcja

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza