Ogromny pożar? Nie, tak świeci rafineria


W niedzielny wieczór na nasz dyżurny telefon dzwonili czytelnicy z pytaniem o "łunę", którą widać od strony granicy z Niemcami. Na pierwszy rzut oka można było stwierdzić, że musiało dojść do dużego pożaru. 

Nic się na szczęście nie stało, stałym elementem rafinerii są pochodnie, czyli urządzenie w kształcie komina spalające np. niezagospodarowany gaz.

Niewielka ilość gazu jest spalana w sposób ciągły, czasami jednak materiału jest więcej, w tym momencie płomień staje się znacznie jaśniejszy. Wszystko to związane jest z zachowaniem bezpieczeństwa w instalacji.

Rafineria jest oddalona od Chojny o ok 20 kilometrów, czasami z powodu pochodni można mieszkańcy przygranicznych miejscowości mogą zauważyć łunę świetlną wyglądającą jak wielki pożar.


Redakcja

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza