Nie każdy celebruje śmigusa-dyngusa, polewajmy się z "głową"


Poniedziałek Wielkanocny, czyli drugi dzień świąt, zwany jest również Lanym Poniedziałkiem. W polskiej tradycji tego dnia polewa się dla żartów wodą inne osoby. 


Polewanie wodą nawiązuje do dawnych praktyk pogańskich, łączących się z symbolicznym budzeniem się przyrody do życia i co roku odnawialnej zdolności ziemi do rodzenia. Do dziś zwyczaj kropienia wodą święconą pól w poniedziałkowy ranek przez gospodarzy jest spotykany we wsiach na południu Polski.

Nie każdy jednak celebruje tą tradycję. Policjanci przypominają, że chuligańskie wybryki mogą zakończyć się karą grzywny, ograniczenia wolności a nawet karą aresztu. Tradycyjnie apelują przed "lanym poniedziałkiem" o zdrowy rozsądek, umiar w oblewaniu wodą i pilnowanie dzieci

Policja przypomina żeby zachować rozsądek podczas zabawy w lany poniedziałek. Pamiętajmy, że niewłaściwe obchodzenie zwyczaju wielkanocnego jakim jest "śmigus - dyngus" np. wylewanie na przechodniów z budynków dużych ilości wody lub zanieczyszczanie, a także rzucanie worków foliowych wypełnionych wodą z wiaduktów na przejeżdżające samochody, powodować może naruszenie nietykalności cielesnej, uszkodzenie ciała, zniszczenie mienia lub naruszenie miru domowego podczas bezprawnego wtargnięcia do mieszkania bez zgody właściciela. Oblewanie wodą przypadkowych przechodniów może narazić nas na straty materialne. Takie osoby muszą się liczyć z konsekwencjami prawnymi swojego nieodpowiedzialnego zachowania. Za tego typu zachowanie należy się liczyć z karą, w tym grzywną w wysokości 500 zł.

Szczególną uwagę należy zwrócić w tym okresie na dzieci, gdyż w ferworze zabawy najmłodsi często oblewają przypadkowe osoby lub wybiegają na mokrą jezdnię, która będzie śliska dla nadjeżdżających samochodów.
Redakcja

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza