W Odrze znalazł... kulę armatnią z XVI wieku


W ubiegłym tygodniu do Muzeum Regionalnego w Cedyni trafił ciekawy eksponat, który został wyłowiony z Odry w Starym Kostrzynku (gmina Cedynia), to kula armatnia, najprawdopodobniej z XVI wieku. 

Żeliwna kula armatnia została wyłowiona i przekazana do muzeum przez Krzysztofa Czapskiego z Chojny. 

-Takie pociski były wykonywane od XVI stulecia, gdyż pierwotnie sporządzano je z gładzonego kamienia. Broń ta używano w celu kruszenia drewnianych burt statków, murów i obwałowań fortyfikacji, a także jako broń przeciwpiechotna dalekiego zasięgu. Tego typu kule były używane w działach okrętowych przez większość epoki statków z napędem żaglowym aż do XIX wieku. Również na lądzie sprawdzała się jako broń silnego rażenia. podczas bitew na lądzie kula armatnia mogła powalić jak też rozczłonkować wielu żołnierzy stojących jeden za drugim w ciasnych szeregach - czytamy na stronie Muzeum w Cedyni. 

Skąd kula znalazła się akurat w tym miejscu? Jak informuje pracownik muzeum, może to mieć związek z okresem okupacji francuskiej. Możemy tu mówić o czasach kiedy to 1 listopada 1806 roku twierdza w Kostrzynie została w sposób haniebny poddana wrogowi. Od tamtej pory do roku 1814 kraj był pod okupacją francuską. W czasie tym kierowanie powiatem nie było sprawą łatwą, gdyż wiązało się z płaceniem wielkich kontrybucji i ponoszenia kosztów utrzymania i zakwaterowania wojsk francuskich. W Starym Kostrzynku doszło coś w rodzaju do buntu, gdyż mieszkańcy poparli husarie Schillego, gdy ci zaatakowali załogę francuską w ich wiosce. Karą za to było splądrowanie wsi i grzywna w wysokości 40 000 talarów.

fot. Muzeum Regionalne w Cedyni/facebook
Redakcja

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza