MSWiA reaguje na problemy z wjazdem do Polski. Uruchomione zostaną kolejne przejścia graniczne


Podczas spotkania prezydium Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego zapadła decyzja o otwarciu kolejnych przejść granicznych i zmianie charakteru kilku już działających. Dzięki temu ruch na przejściach granicznych będzie odbywał się płynniej, a korki powstałe po przywróceniu kontroli na granicy wewnętrznej zostaną rozładowane.

Granicę z Czechami będzie można przekroczyć na trzech nowych przejściach, a granicę z Litwą na dodatkowym przejściu w Ogrodnikach. Na czterech przejściach drogowych z Niemcami rozszerzony został zakres ruchu.

Teraz na trzech przejściach będzie możliwy ruch pieszy, osobowy i towarowy (na przejściach: Słubice – Frankfurt nad Odrą, Kostrzyn nad Odrą – Kietz oraz Zgorzelec). Natomiast na przejściu Gubin – Guben odbywać się będzie ruch pieszy i osobowy. Do tej pory na wspomnianych przejściach był możliwy jedynie ruch pieszy.

Wprowadzone zmiany powinny usprawnić ruch na granicy z Republiką Federalną Niemiec i skrócić czas oczekiwania na przekroczenie granicy.
Redakcja

8 Komentarze

  1. Czyli nam chojnianom pracującym w schwedtt nic już nie pomoże.... Tylko chorobowe :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zmień pracę kto ci każe Niemca dorabiać

      Usuń
    2. idiota.....

      Usuń
    3. Żal d... ściska, że pracujemy za 3 razy więcej jak ty.

      Usuń
    4. Nie ma co się spinać,to pewnie jakaś niemota co jak wieże z kościoła w swojej wsi straci z oczu to zawraca i dalej nie jedzie������

      Usuń
  2. wieśniaku każdy pracuje gdzie chce . poza tym takie wycieczki to rasizm .

    OdpowiedzUsuń
  3. Czyli na przejsciu w Krajniku dalej będziemy czekać po 6 godzin... Rząd oraz lokalni włodarze maja nas w d.... tzn. czterech literach

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi na mój pierwszy komentarz są na niskim poziomie typu "zmień prace kto ci każe niemcą dorabiać, takie wycieczki to rasizm" - tym dwóm idiotą odpowiadam jeszcze raz że z przyjemnością posiedzę na chorobowym ale po raz kolejny powtórzę mój komentarz do artykułu " nadal nikt nie rozwiązał naszego problemu"

    OdpowiedzUsuń
Nowsza Starsza