Jedna z rodzin poszkodowana w pożarze domu w Lisim Polu wprowadzi się do lokalu zastępczego, druga rodzina takiej pomocy nie oczekuje, dach nad głową znalazła u sąsiadów - powiedział na antenie Radia Szczecin burmistrz Chojny Adam Fedorowicz - gmina uruchomi środki z konta Ośrodka Pomocy Społecznej.
Od rana mieszkańcy Lisiego Pola zadają sobie pytanie, czy tragedia byłaby mniejsza gdyby sprawne były hydranty? Najbliższy hydrant był tak skorodowany, że woda wylewała się przy podłożu, z kolei w kolejnym hydrancie nie było wody.
- Strażacy z Lisiego Pola pojawili się pierwsi na miejscu, nie mają wozu, tylko przyczepkę z wężami i pompą, nie mieli jednak jak gasić ognia bo hydrant był niesprawny - powiedział nam jeden ze świadków zdarzenia.
Innego zdania jest spółka Wodociągi Zachodniopomorskie - dwa skrajne hydranty w zasięgu 50 metrów działały, hydranty są na bieżąco sprawdzane - powiedział nam pracownik firmy - miejscowość nie jest wyposażona w instalację przeciw pożarową, pracownik natychmiast udał się do hydroforni i uruchomił dodatkowe pompy, które podają więcej wody, można ją wtedy dłużej dysponować.
W domu, który się spalił mieszkały dwie rodziny, pierwszy lokal spłonął doszczętnie, ogień pochłonął parter i poddasze, drugi lokal ma spaloną część poddasza.
Zobacz zdjęcia na naszym profilu na Facebooku
Zajebisty hydrant pewnie z chin
OdpowiedzUsuńCzyżby w ramach "pokazówki przedwyborczej" rodzinę z Lisiego Pola przygarnął do siebie p.Burmistrz? Wszak sam mieszka w takim lokalu :)
OdpowiedzUsuńBurmistrz zawsze pomaga ludziom, którzy potrzebują pomocy, a w ostatnim czasie trochę ich było. Oby Tobie dom nie spłonął, bo będziesz płakał i prosił o pomoc. Jak nie ma kogo się czepić to zawsze do władzy trzeba się przyczepić, nie ?
OdpowiedzUsuńOczywiście że Burmistrz pomoże, wszak ma na to rezerwy finansowe w budżecie. Twój komentarz można odebrać jako: "Pan Burmistrz zawsze pomaga i robi to z własnej kieszeni!" To nie Burmistrz pomaga, tylko wszyscy mieszkańcy, w końcu to również z Twoich podatków idzie. Szkoda tylko że wszystkim mieszkańcom Chojny nie pomaga, tylko myśli o sobie i swoich kolesiach. Nie trafione pomysły, 22 miliony z którymi nie wiadomo co się stało - a wychodzi na to, że oddać trzeba będzie.
UsuńAktualizacja: http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34959,16463155,Kto_bedzie_zbieral_zlote_jaja_z_najslynniejszej_przygranicznej.html#LokSznTxt
UsuńWg. gazeta.pl z odsetkami gmina musi oddać 30 mln. Robi się ciekawie.
To gmina tak po prostu odbierze stację tarnowskiemu - ziemię i urządzenia i będzie handlować?! Ciekawe zjawisko .......... fizjologiczne :)
UsuńChyba właśnie tak myślą, a może p. Burmistrz znalazł jakieś "kruczki" w prawie i ma sposób by samemu "zbierać złote jaja"? Nie można p. Burmistrzowi odmówić sprytu, facet ma głowę do interesów. Chyba jest jedynym burmistrzem w Polsce mieszkającym w mieszkaniu socjalnym przy takich zarobkach!
UsuńNie.od władzy trzeba zadać sprawności hydraulik stworzenia warunków dla zabezpieczenia ppoż a tego porostu brak choć ludzie mówili i chcieli
OdpowiedzUsuńwolałbym, żeby służby gminne i burmistrz były mądre przed szkodą. Pożarom nie zawsze można zapobiec, ale o infrastrukturę pożarniczą można zadbać
OdpowiedzUsuńNajśmieszniejsze jest jak Długoborski przyjeżdża na wszystkie imprezy strażackie, obiecuję remizy, wozy, a nie potrafi załatwić sprawnych hydrantow.
OdpowiedzUsuńZ takimi zarobkami to tylko można obiecywać :D nikt poważny za taką wypłatę nie pracuje :D
Usuń