Dlaczego warto zostać rodziną zastępczą? Wywiad z dyrektorem Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie

Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie to placówka w duże mierze zajmująca się problemami społecznymi. O gryfińskiej placówce rozmawiamy z Marianną Kołodziejczyk - Nowicką. 

Czy może Pani przybliżyć naszym czytelnikom jak działa Powiatowy Plan Pieczy Zastępczej?

Cele główne: „Powiatowego programu rozwoju pieczy zastępczej w Powiecie Gryfińskim na lata 2015-2017” to doskonalenie systemu pieczy zastępczej w Powiecie Gryfińskim, integracja działań gmin i powiatu na rzecz rozwiązywania problemów społecznych w sposób umożliwiający pozostanie dziecka w rodzinie biologicznej.
Cele szczegółowe to tworzenie rodzin zastępczych wszystkich typów i rodzinnych domów dziecka, ustalenie rocznego limitu rodzin zastępczych zawodowych, zastępowanie instytucjonalnej pieczy zastępczej, pieczą rodzinną i placówkami opiekuńczo-wychowawczych typu rodzinnego, organizowanie pomocy w procesie usamodzielniania się wychowanków opuszczających różne typy całodobowych placówek opiekuńczo-wychowawczych oraz rodziny zastępcze.
Tworzenie zintegrowanej sieci poradnictwa rodzinnego, współpraca ze środowiskiem lokalnym, ośrodkami pomocy społecznej, sądami i ich organami pomocniczymi, instytucjami oświatowymi, podmiotami leczniczymi, a także kościołami i związkami wyznaniowymi oraz z organizacjami społecznymi.

W jaki sposób pozyskiwani są kandydaci na rodziców zastępczych?

Kandydatów na rodziców zastępczych pozyskujemy w wieloraki sposób. Prowadzimy kampanie promocyjne za pośrednictwem prasy( ogłoszenia), pracownicy PCPR odbywają spotkania z rodzicami w szkołach, przedszkolach podczas spotkań comiesięcznych. Nawiązujemy kontakt z parafiami, gdzie księża odczytują ogłoszenia o naborze chętnych do bycia rodziną zastępczą. Drukujemy plakaty i ulotki w których zawieramy informacje jak zostać rodzicem zastępczym. Promujemy rodzicielstwo zastępcze podczas festynów i imprez lokalnych itp.

Jakie kryteria muszą spełniać kandydaci na rodziców zastępczych?

Odpowiedź: Kandydaci na rodziców zastępczych powinni wykazywać się dobrym zdrowiem fizycznym i psychicznym. Wykazywać predyspozycje do wychowywania dzieci - często trudnych po traumatycznych przejściach. Muszą mieć ukończone specjalistyczne szkolenie oraz badanie pedagogiczne i psychologiczne (organizowane i finansowane przez PCPR). Kandydaci na rodziców zastępczych powinni posiadać odpowiednie warunki mieszkaniowe umożliwiające przyjęcie dziecka. Jeden z rodziców musi posiadać zatrudnienie potwierdzone stosownym zaświadczeniem. Kandydat na rodzica zastępczego nie może być karany za przestępstwa umyślne i nie mogło być wobec niego orzeczone ograniczenie lub pozbawienie władzy rodzicielskiej wobec jego biologicznych dzieci. Musi cieszyć się dobrą opinią w swoim środowisku. Wskazane jest aby kandydatami na rodziców zastępczych były małżeństwa, ale nie wyklucza to par żyjących w konkubinacie lub osób samotnych.

Czy koordynatorzy wspierają pracę Rodzin Zastępczych? Ilu koordynatorów pracuje w naszym powiecie?

Od 1 stycznia 2012 r. w PCPR zatrudnieni są czterej koordynatorzy pieczy zastępczej. Wszystkie rodziny zastępcze objęte są wsparciem koordynatora. Wsparcie to zależy od potrzeb rodziny i problemów z jakimi się spotykają w procesie wychowania podopiecznych. Są rodziny, które znakomicie wypełniają funkcje wychowawcze i w tych rodzinach wsparcie jest minimalne, ogranicza się do spotkań z koordynatorem kilka razy w roku i doradztwa w kwestiach tego wymagających. Jest też wiele rodzin przeżywających bardzo duże trudności w wypełnianiu swych ról. Dzieci umieszczone w rodzinach są obarczone niebywałym bagażem traumatycznych przeżyć z którymi musi zmierzyć się rodzina. W takich rodzinach rolą koordynatora jest pomoc w znalezieniu specjalistycznej pomocy – indywidualnej dla każdego dziecka.

Z jakich instrumentów mogą korzystać rodziny zastępcze w sprawowaniu pieczy nad wychowankami?

Rodziny zastępcze korzystają z następujących instrumentów: Pokrycie kosztów utrzymania dziecka w rodzinie spokrewnionej - kwota 660 zł w pozostałych rodzinach 1000 zł i dodatkowo na dziecko z orzeczeniem niepełnosprawności 200 zł. W rodzinach zawodowych i rodzinnych domach dziecka jeden z rodziców otrzymuje wynagrodzenie, przy opiece nad większą liczbą dzieci niż troje PCPR finansuje zatrudnienie osoby do pomocy w opiece i wychowaniu, pokrywa koszty utrzymania lokalu mieszkalnego, raz na trzy lata finansuje przeprowadzenie remontu, którego celem jest poprawa warunków pobytu dzieci w pieczy zastępczej. Wszystkie rodziny mogą ubiegać się raz w roku o dofinansowanie do wypoczynku dla swoich podopiecznych. Prowadzący rodziny zawodowe i rodzinne domy dziecka mają prawo do miesięcznego, płatnego urlopu wypoczynkowego podczas którego opiekę nad dzieckiem przejmują rodziny pomocowe - powoływane i opłacane przez PCPR. Każda rodzina ma prawo do specjalistycznego poradnictwa, opieki koordynatora pieczy i pomocy ze strony organizatora pieczy zastępczej w rozwiązywaniu swoich problemów.

Czy powiat posiada obecnie wystarczającą ilość rodzin niezawodowych?

Dopóki istnieją dzieci umieszczone w placówkach opiekuńczo wychowawczych nie można odpowiedzieć, że mamy wystarczającą liczbę rodzin niezawodowych. Chociaż w chwili obecnej nie mamy żadnego postanowienia sądu o umieszczeniu dziecka w pieczy zastępczej, które nie zostało zrealizowane. Zawsze staramy się mieć w „zapasie” kilka przygotowanych rodzin gotowych do przyjęcia dziecka – szczególnie małego dla którego najlepszą formą opieki jest rodzinna piecza zastępcza.

Czy w naszym powiecie znajdują się Rodzinne Domy Dziecka lub Zawodowe Rodziny Specjalistyczne?

W powiecie znajdują się dwa Rodzinne Domy Dziecka w Borzymiu i Stokach jedna Rodzina Zawodowa Specjalistyczna w Rynicy.

Czy rodziny zastępcze są usatysfakcjonowane z pracy z dziećmi? Na jakie przeszkody natrafiają w tej pracy?

Pytanie powinno być skierowane do rodzin zastępczych. Generalnie w sytuacji, gdy opieka nad podopiecznym przynosi widoczne efekty, kiedy dziecko jest grzeczne miłe wdzięczne – satysfakcja jest większa. Najtrudniejsze są sytuacje, gdy dziecko sprawia kłopoty wychowawcze, jest wulgarne, nie chce chodzić do szkoły , sięga po środki psychoaktywne i alkohol. Wtedy rodziny mają chwile zwątpienia i zdarzają się przypadki rezygnacji z bycia rodziną zastępczą.

Czy wzrasta liczba powstających rodzin zastępczych czy raczej cierpimy na ich deficyt?

Od kilku lat liczba rodzin w powiecie gryfińskim utrzymuje się na tym samym poziomie, po kilka rodzin rocznie rozwiązuje się z powodu usamodzielnienia się wychowanków i mniej więcej tyle samo powołujemy nowych rodzin zastępczych.

W jaki sposób powiat wspiera start w przyszłość pełnoletnich wychowanków

Proces usamodzielnienia rozpoczyna się na rok przed osiągnięciem pełnoletności przez wychowanka. Wtedy musi on wskazać opiekuna usamodzielnienia. Na miesiąc przed osiągnięciem 18 roku życia sporządza się indywidualny program usamodzielnienia, w którym wychowanek określa swoje plany na kolejne lata. Po uzyskaniu pełnoletnoletności, wychowanek może przebywać w pieczy do 25 roku życia, na dotychczasowych zasadach jeśli kontynuuje naukę. Po wyjściu z pieczy zastępczej wychowankowi przysługuje: pomoc pieniężna na kontynuowanie nauki, świadczenie pieniężne na usamodzielnienie i pomoc rzeczowa na usamodzielnienie oraz pobyt w mieszkaniu chronionym, jeśli wychowanek nie ma gdzie wrócić. Przez cały okres usamodzielnienia wychowanek pozostaje w kontakcie z PCPR gdzie monitoruje się ten proces i udziela pomocy w tym zakresie w jakim wychowanek zgłasza problemy ( pomoc w napisaniu pism do instytucji, znalezienie pracy, pozyskanie mieszkania itp.) Wychowankowie uczestniczą w licznych programach ministerialnych i unijnych w których celem jest pomoc w samodzielnym funkcjonowaniu, organizujemy kursy komputerowe, zdobywanie prawa jazdy, warsztaty autoprezentacji itp. Pomagamy w nawiązaniu kontaktu z Powiatowym Urzędem Pracy. Oferujemy też specjalistyczne poradnictwo: prawne, psychologiczne, mediatora itp

Czy lubi Pani swoją pracę?

Bardzo lubię swoją pracę daje ona dużo satysfakcji choć ciągle „kręci się” ona wokół ludzkich nieszczęść i problemów. Możliwość pomocy i ułatwienia startu dzieciom, które już od najmłodszych lat doznały tak wielkich cierpień daje radość, szczególnie jak obserwuję dzieci przebywające w rodzinach zastępczych, które rozwijają swoje talenty, są otwarte, radosne i szczęśliwe.

Czy praca z dziećmi jest dla Pani zwykłą pracę czy bardziej traktuje to Pani jako swoją pasję?

Trudno nazwać moją pracę jako „pracę z dziećmi”, przecież obsługą zadań z zakresu pieczy zastępczej zajmują się moi pracownicy. Ja często nigdy tych dzieci nie widzę, chociaż znam ich życiorysy interesuję się ich losem, ale często nie znam ich osobiście. Nie przeszkadza mi to zupełnie w podejmowaniu działań na rzecz tych dzieci. Wszyscy koordynatorzy relacjonują mi na bieżąco, co dzieje się w każdej rodzinie zastępczej, podejmuję decyzje o tym jakiej pomocy im udzielić, z jakich form wsparcia jeszcze skorzystać. Jest to zdecydowanie moja pasja i jestem w stanie podjąć każdy wysiłek jeśli mogłabym pomoc dziecku będącemu w potrzebie. Nie ograniczam swoich działań do urzędowych godzin pracy, jeśli jest potrzeba pracuję i popołudniami i w dni wolne od pracy. Mój telefon jest znany Policji, kuratorom i innym służbom w powiecie i te często z nich korzystają

Czy w naszej okolicy jest jakiś wspierający wolontariat?

W ostatnich latach nie korzystaliśmy z pomocy wolontariuszy w pracy z rodzinami zastępczymi Wolontariat funkcjonuje na pewno w Chojnie i Gryfinie. W przeszłości PCPR w Gryfinie realizował program : „Starszy brat, starsza siostra”, który przewidywał kontakty wolontariuszy z wychowankami pieczy zastępczej, polegające na pomocy w nauce, wspólnym spędzaniu czasu wolnego itp. Mamy pomysł aby powrócić do tamtego projektu włączając w jego realizację m.in. studentów studiów pedagogicznych mieszkających w miejscowościach powiatu gryfińskiego. Chciałabym wskazać jednak ryzyko jakim jest obarczony w/w projekt: dzieci odrzucone przez rodziców znajdujące się w pieczy, łatwo przywiązują się do innych osób i w sytuacji, gdy wolontariusz zrezygnowałby z kontaktów z dzieckiem mogłoby to spowodować kolejną traumę i poczucie odrzucenia , stąd należy bardzo rozważnie podchodzić do takich przedsięwzięć.

Czy uważa Pani, że piecza zastępcza jest pracą czy może ją potraktować jako powołanie?

Piecza zastępcza jest po prostu rodzicielstwem, a to chyba nie praca, to misja i powołanie, naturalne jeśli opiekuje się ktoś swoim siostrzeńcem czy wnukiem. Trudniej jest opiekować się dzieckiem niespokrewnionym, ale tu z kolei jest miejsce na obiektywizm, rozsądek i profesjonalizm. Mamy różne rodziny i te bardzo emocjonalne i te zdroworozsądkowe. Nie można powiedzieć które są lepsze, tak jak nie ma jedynie słusznych metod wychowawczych.

Czy wychowankowie, którzy opuścili rodziny zastępcze powracają do swoich rodzin? Nawiązuje się między nimi więź emocjonalna?

W związku z sytuacją mieszkaniową szczególnie w małych gminach, osoby opuszczające pieczę zastępczą nie mają dokąd pójść. Niektórzy korzystają z naszych mieszkań chronionych w Chojnie, gdzie można przebywać tylko pod warunkiem kontynuowania nauki i podjęcia zatrudnienia. Wychowankowie, którzy nie spełniają tych kryteriów muszą poszukać sobie lokum. Gminy na wnioski składane na przydział mieszkania odpowiadają odmownie, wobec czego nie pozostaje nic innego jak wrócić do domu rodzinnego i często do patogennego środowiska. Odradzamy wychowankom takie rozwiązanie pomagamy w wynajmie lokalu, ale to często jest niemożliwe ze względów finansowych. W niektórych rodzinach biologicznych w czasie pobytu dziecka w pieczy zaszły zmiany i możliwy jest powrót do domu pełnoletniego wychowanka. Generalnie problem mieszkaniowy jest największą barierą w usamodzielnianiu wychowanka. Więź emocjonalna najczęściej występuje pomiędzy dzieckiem a rodziną biologiczną, nawet podczas bytności dziecka w pieczy. Są też rodziny biologiczne, które całkowicie zrywają kontakty ze swoimi dziećmi i wtedy powrót do nich pełnoletniego dziecka jest niemożliwy. Różne są przejawy relacji rodzinnych, są to sprawy bardzo indywidualne.

Czy odwiedza Pani osobiście rodziny zastępcze? Czy wie Pani jakie warunku mają te rodziny?

Znam warunki każdej rodziny zastępczej, gdyż corocznie przedkładamy sądowi szczegółowe informacje na temat rodziny i dziecka w których zawieramy opis warunków mieszkaniowych, wyposażenia mieszkania i pokoju dziecka. Określamy też zainteresowania dziecka jego mocne i słabe strony, trudności i sukcesy. Ja osobiście byłam w domach rodzin zawodowych i kilkunastu niezawodowych i spokrewnionych. Jeśli jest jakaś pilna interwencja to bezpośrednio z rodziną pracują koordynatorzy pieczy, pracownicy socjalni oraz psycholodzy. W chwili obecnej trwają kontrole w rodzinach zastępczych przeprowadzane przez pracowników socjalnych PCPR. Staramy się aby nasz nadzór nie był odbierany jako nękanie rodzin zastępczych.

Czy zapadł Pani w pamięci jakiś szczególny przypadek wychowanka?

W pamięci mam zawsze ostatnie sprawy i trudności w adaptacji wychowanków ze środowiskiem lokalnym. Nie da się nie myśleć o losie dziecka, które wychodzi z pieczy i nie ma oparcia w rodzinie i niestety często nie daje sobie pomóc. Każdy z nas, kto wychował się w normalnej rodzinie nie może sobie wyobrazić jak to jest z dnia na dzień pozostać sam, bez mieszkania i podstawowych sprzętów. Pracuję już wiele lat i nie potrafię zdystansować się do takiej sytuacji, często używamy prywatnych kontaktów, aby wynająć jakieś lokum, znaleźć pracę, zbieramy różne przedmioty: tapczany, meble sprzęty AGD itp i oddajemy je wychowankom. Tutaj jest zaangażowanie całego personelu PCPR . Te szczególnie trudne usamodzielnienia pamiętam najbardziej, a niestety było ich bardzo dużo.

Czy wychowankowie Powiatowego Centrum Pomocy Rodziny utrzymują z Panią kontakt? Zna Pani ich dalsze losy?

Bardzo wielu wychowanków przychodzi do PCPR, niektórzy pochwalić się tym co osiągnęli pokazać swoje dzieci. Niektórzy przychodzą w trudnych momentach proszą o pomoc w znalezieniu pracy, odbycia stażu, praktyki zawodowej. Są i tacy którzy są ofiarami, ale też i sprawcami przemocy.

Czy do rodzin trafiają tylko dzieci zdrowe czy również z wadami rozwojowymi?

Do rodzin zastępczych trafiają dzieci zdrowe, ale bardzo dużo obarczonych jest wadami rozwojowymi, albo daleko idącymi zaniedbaniami. Stąd tak ważne jest, aby do rodzin zastępczych trafiały dzieci małe i u których można dość szybko wyrównać deficyty i podjąć leczenie licznych schorzeń często zaniedbanych przez rodziców biologicznych.

Czy zdarzają się przypadki trafienia dzieci z rodziny zastępczej do placówki opiekuńczo wychowawczej?

Takie przypadki się zdarzają choć niezwykle rzadko, częstotliwość może jeden przypadek na dwa lata. Przyczyny takiego stanu są różne: rodzina konfliktuje się z wychowankiem z różnych powodów i oświadcza, że nie chce się nim zajmować; rodzice zastępczy rażąco zaniedbują swoje obowiązki i z tego powodu my wnioskujemy o rozwiązanie rodziny zastępczej dziecko – jeśli jest prawie dorosłe umieszczamy w placówce, jeśli bardzo małe szukamy innej rodziny zastępczej; dziecko wnioskuje, że nie chce być w tej rodzinie, wtedy po zbadaniu sprawy wyrażamy zgodę na umieszczenie w placówce.

Czy rodziny zastępcze traktują takie przypadki jako swoje porażki?

Poczucie rodzin w takiej sytuacji jest różne, niektóre nie widzą żadnej swojej winy w zaistniałej sytuacji, uważają, że wina leży po stronie dziecka. Część z nich ma poczucie porażki uświadamiane po pewnym czasie od opuszczenia rodziny przez wychowanka
Redakcja

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza