Bóbr wpadł we wnyki zastawione przez człowieka [foto]


Mieszkaniec miejscowości Radziszewo zastawiał wnyki na bobry, które wchodziły do jego ogrodu. W stalową pułapkę wpadła samica bobra. 

Zwierzę próbując uwolnić łapkę połamało sobie wszystkie zęby, niedaleko w gnieździe znajdowały się młode. Na ratunek ruszyli przyrodnicy z Fundacji na Rzecz Zwierząt "Dzika Ostoja", niestety pomimo szybkiej akcji nie udało się uratować bobra. 

Oprawca został złapany na gorącym uczynku, nie wyraził jednak skruchy, na miejsce wezwany został patrol policji. Jak się okazało, mężczyzna chciał zemścić się na ssakach bo te podgryzały mu drzewka w ogrodzie.

fot. Fundacja na Rzecz Zwierząt "Dzika Ostoja"

- Mieszkaniec Radziszewa tak bardzo się zdenerwował, że bóbr obgryzł mu tuję iż postanowił dać mu nauczkę. Bóbr próbując uwolnić łapkę z żelaza połamał sobie wszystkie zęby. Niestety pomimo szybkiej reakcji i przewiezieniu go do gabinetu zwierzę nie przeżyło. Natomiast pan stwierdził, że nic mu nie zrobimy i nadal będzie tak robił .Przepraszam za zdjęcia, ale nadal proszę. Jeżeli wiecie o takich przypadkach dajcie znać.Pojadę i pomogę zabezpieczać drzewka. Wyjaśnię jak zabezpieczać działkę przed bobrami. Może pouczenie o zabezpieczeniach pomoże w uratowaniu kilku Braci Mniejszych - pisze na facebookowym profilu Marzena Białowolska z Fundacji "Dzika Ostoja". 

Do szczecińskiej fundacji "Dzika Ostoja" trafiają zwierzęta z całego regionu. W ubiegłym tygodniu trafiła tam sowa znaleziona przez naszą czytelniczkę w okolicach Ognicy.


Redakcja

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza