Znalezienie choinki wcale nie jest łatwe. Wiemy, gdzie jest duży wybór i doskonałe ceny


Święta coraz bliżej, a w naszych domach niebawem powinna pojawić się choinka. Wybranie świątecznego drzewka nie jest wcale łatwe, jak co roku najpopularniejsze są żywe choinki, które sprawiają, że w domu poczujemy prawdziwy zapach świąt. Duży wybór choinek znaleźć możemy na plantacji w Mieszkowicach. 

– Mamy świerk pospolity, świerk srebrny oraz jodłę kaukaską, posiadamy bardzo duży wybór choinek w rozmiarach standardowych, czyli od 100 do 300 cm, ale też na życzenie klientów znajdziemy choinki dużo wyższe. Po choinki można przyjeżdżać codziennie od 1 grudnia, aż do wigilii, również wieczorem. Choinkę można wybrać na placu lub plantacji – mówi nam Tadeusz Stasiak z punktu w Mieszkowicach.

Punkt sprzedaży choinek znajduje się zaraz przy plantacji na ulicy Plany 1. Na rondzie w Mieszkowicach kierujemy się na Osinów Dolny, Cedynię. Jedziemy prosto przez miasteczko do lasu. W lesie w dalszym ciągu prosto jedziemy jeszcze kilometr i przy drogowskazie Plany 1 skręcamy w lewo. Po trzystu metrach jesteśmu u celu. 

W związku z sytuacją epidemiczną właściciel plantacji prosi klientów o:
- noszenie maseczki na twarzy
- dezynfekcję rąk (płyn dostępny jest na miejscu)
- zachowanie dystansu min. 1.5m
- nie wchodzenie do wydzielonej strefy pakowania
- w miarę możliwości płatność bezgotówkową

Masz pytanie dotyczące choinki? Zadzwoń do Punktu Sprzedaży  ul. Plany 1 w Mieszkowicach, tel. 500 287 275.

Redakcja

1 Komentarze

  1. Polecam! Tam są takie choinki, że jak kupiłem dwa lata temu, to jeszcze stoi. Aż żal rozbierać - taka piękna. A ksiądz jak był po kolędzie, to sie dziwił i pytał gdzie kupiłem bo by też chciał. To mu mówię, że w Mieszkowicach na plantacji. To On na to, że dziękuje i że też kupi i w kościele postawi. To ja mówię że nie problem i że polecam. I tak nam się zeszło, że się spóźnił z kolędom do sąsiada. Sąsiada szlak trafił i się obraził, to mu mówię: kup drzewko w Mieszkowicach na plantacji. No to on mówi że dzięki i że urazy już nie czuje. No to wypiliśmy flaszkę z tej okazji. Ach długo by opowiadał....

    OdpowiedzUsuń
Nowsza Starsza