Pięć zastępów straży pożarnej w akcji. Kłęby dymu wydobywały się spod dachówek [foto]



Aż pięć zastępów straży pożarnej pojawiło się na ulicy Szkolnej w Moryniu. Wezwanie dotyczyły pożaru przewodu kominowego. Na miejscu okazało się, że sytuacja jest poważna... 


Z powodu wysokiej temperatury doszło do rozszczelnienia się komina. Doszło do zadymienia całego poddasza a kłęby dymu wydobywały się przez dachówki. Strażacy musieli pracować w aparatach ochrony dróg oddechowych. 

- Po wprowadzeniu środka gaśniczego z kilku gaśnic sytuacja na chwilę wydawała się być opanowana niestety okazało się że w kominie nie ma wyczystki i palącej sadzy nie udało się wybrać. KDR poprosił o zadysponowanie podnośnika z JRG w Myśliborzu, a w między czasie dotarł kolejny zastęp z naszej jednostki który przywiózł dodatkowe gaśnice. Przy pomocy podnośnika strażacy dostali się na szczyt komina i za pomocą zestawu kominiarskiego zarzucono pozostałości palącej się sadzy. Po dotarciu kolejnego zastępu tym razem z JRG W Gryfinie zapadła decyzja aby zrobić dostęp do komina tuż u jego podstawy wybijając dziurę w ścianie i dopiero wtedy udało się wybrać bardzo dużą ilość pozostałej palącej się sadzy - informuje w komunikacie OSP Moryń.

Do kolejnego pożaru doszło w Rurce (gmina Chojna). Strażacy zgłoszenie otrzymali po godzinie 20:00. Po dotarciu na miejsce okazało się, że pali się przewód kominowy. W akcji uczestniczyły jednostki OSP Chojna oraz OSP Nawodna. 




Redakcja

11 Komentarze

  1. Tak to jest jak d..e szkłem się podciera... Oszczedza na kominiarzu... Skoro było brak wyczystki to ciekawe jak był czyszczony komin do tej pory!!!!Rodzina ze szkolnej ma już na swoim koncie interwencję straży pożarnej i to w nie tak odległym czasie.. Ciekawe kiedy ucierpią przez ich zaniedbania inni lokatorzy tego bloku?????!!!! SKŁADAM GRATULACJE DLA BYŁEGO PANA BURMISTRZA J. MARANDY ZA TO ŻE SPRZEDAŁ DZIAŁKĘ OBOK TEJ POSESJI. Dzisiaj wóz strażacki nie mógł wjechać na podwórko ponieważ wjazd jest zbyt wąski....Kiedyś był tam trawnik, można było wjechać bez żadnych problemów.... Ciekawe co by to było gdyby pożar był z tyłu na tej posesji gdzie są szopki z opalem????!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzamy się z tym komentarzem, tylko szkoda że nie było ówczesnego burmistrza
    na miejscu zdarzenia kiedy straż pożarna nie mogła wjechać na podwórko posesji z
    powodu wąskiego wjazdu, a całym sprawcą jest były burmistrz bo sprzedał za psie
    pieniądze kawałek placu a dzisiaj są tego skutki. A kiedy było czyszczenie komina????-za usługi kominiarskie właściciel musi zapłacić-a po co płacić kiedy strażacy robią to na koszt podatników i to już nie pierwszy raz. Uwaga! Najwyższy czas aby właściciel posesji zadbał nie tylko o swoje bezpieczeństwo ale również o wszystkich lokatorów...

    OdpowiedzUsuń
  3. GDZIE TE KŁĘBY DYMU PO CO TYLE STRAŻY NACIĄGANIE PODATNIKÓW TO TYLKO TLĄCA SIĘ SADZA KOMINIARZ BYŁ NIE DAWNO I SĄ Z JEGO WIZYTY DOKUMENTY MOŻE KOMINIARZ POTRAFI TYLKO KASĘ WSADZIĆ DO KIESZENI PROSTA ZASADA NIECH KAŻDY ZADBA O SWOJE OTOCZENIE I SIĘ NIE W----DALA W CZYJEŚ ŻYCIE A PANI Z DOŁU KTÓRA WIECZNIE JEST NA RAUSZU ALKOHOLOWYM TRZEBA PODZIĘKOWAĆ ZA SŁOWA OTUCHY JUŻ NIE JEDNYCH LUDZI OSZUKAŁA POZD.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeżeli to była tylko tląca się sądza to dlaczego roszczelnił się komin???? ... Dobre spostrzeżenie że ta akcja to jest z pieniędzy podatników .. Każdemu może zdarzyć się takie nieszczęście ale tutaj to już nie jest pierwszy raz... Kosztami powinni być obciążenia ci u których był ten pożar... Zauważmy że w przeciągu 8-9 lat to już 4 pożar w tym budynku... Średnia wynosi co dwa lata...To już lekka przesada.... Jak jest taka sytuacja jak wczoraj to jedyną osobą która interesuje się co się dzieje jest Pan Henryk Kaczmar....Bez względu na to która to jest godzina 12 w dzień czy 24 w nocy... I jest na miejscu zdarzenia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Warto zwrócić uwagę na to że te niby pożary nie były tylko po stronie tych samych właścicieli proszę zagłębić się w temat i dopiero coś pisać .Mieszkam w tej miejscowości od 55 lat i z tego co wiem kłopot dojazdu do posesji wynika z tego że została zabudowana brama wjazdowa i zrobiona z niej część mieszkań, kto na to pozwolił.Każde takie zdarzenie musi być oparte na analizie sporządzonej przez osoby adekwatne do danej akcji ratowniczej .Czy dziennikarz który opisywał to zdarzenie jest taką osobą raczej nie .Napisze wszystko aby nagłośnić temat .I jeszcze jeden temat czy pan Henryk też brał udział w akcji ratowniczej ,jak tak to wielkie dzięki za pomoc.

    OdpowiedzUsuń
  6. Żeby wchodzić z brudnymi butami w czyjeś życie trzeba zrobić rachunek sumienia ze swojego życia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Co do Pana Henryka Kaczmara to samo to już coś znaczy że interesuje się takimi sytuacjami... A co do sytuacji z pożarami to akurat mam bardzo dobre rozeznanie.....

    OdpowiedzUsuń
  8. i vice versa

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja w tym budynku doświadczyłam pożar w swoim mieszkaniu i to z winy sąsiada .. Wiem jak to jest... Jeżeli ktoś nie przeszedł takiej sytuacji niech nie wypowiada się... A Pan Kaczmar zainteresował się tym pomimo że to była już noc w przeciwieństwie do byłego burmistrza który na drugi dzień też wypchal się na to co się stało a byłam najemca ich mieszkania..

    OdpowiedzUsuń
  10. gmina Moryń słynie z pożarów kominów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużo tych pożarów w Moryniu jest na osiedlu budynków wielorodzinnych przy ul. Brzozowej, ciekawe dlaczego?

      Usuń
Nowsza Starsza