Pan Tomasz z gminy Banie zbiera na rehabilitację


Ciężko nawet opowiadać o tym co przeszedł Pan Tomasz, mieszkaniec Dłużyny w gminie Banie. Dziś 35-letni mężczyzna ma za sobą guza mózgu w wyniku którego stracił wzrok a dwa lata temu doznał udaru, który spowodował częściową niewładność... 

Tomasz wieku 3 lat miał guza mózgu i stracił wzrok. Ale nie poddał się. Nauczył się z tym żyć. Mimo utraty wzroku dalej się uśmiechał, nie przeszkadzało mu to tak bardzo w czynnościach codziennych. Skończył szkołę zrobił sobie zawód. Jeździł na różne wycieczki kursy, szkolenia który organizował Polski Związek Niewidomych. Miał podjąć pracę w Gryfinie. Czekał na ten dzień bardzo długo Niestety Zycie znów pokrzyżowało mu plany.

W 2018 roku Tomasz miał udar mózgu, jedna strona jego ciała była niewładna. Po długiej rehabilitacji jego stan się poprawiał.

- Zbliżały się wtedy Święta Bożego Narodzenia, czekaliśmy na decyzję od lekarza żebym mógł zabrać brata do domu na przepustkę. Bardzo się cieszył, że wróci z nami do domu. Kolejny raz się rozczarował. Tomasz wstał z łóżka, chciał umyć sobie szklankę, doszedł do umywalki i zemdlał. Siła upadku była tak duza że uszkodziła mu mózg. Lekarze z jednej strony głowy wycieli mu kość. Do jego upadku przyczyniły się niewłaściwe leki które dostawał. Miał kilka operacji. Lekarz poinformował nas że ostatniej operacji może nie przeżyć. Na szczęście operacje się udały. Tak właśnie spędził Święta, leżał przez dłuższy czas w szpital - opowiada jego brat. 

Rodzina starała się o jego powrót na leczenie. Lekarze nie dają jednak szans na powodzenie - Nie przyjmiemy Pana brata bo będzie warzywem - mieli usłyszeć.  Kilka tygodni temu okazało się, że mężczyzna ma cukrzycę.

Czy życie w końcu przestanie stawiać mu kłody pod nogi? Nikt tego nie wie. Ale za to ja wiem jedno. Przyrzekłem sobie ze postawie go na nogi. Bo zasługuje w końcu na normalne życie - dodaje brat. 

Rodzina stara się dla brata o prywatne leczenie. Jego koszt to około  6000 zł na 10 dni. Pomóc można wpłacając darowizny przez stronę zrzutka.pl [kliknij aby przejść do strony]
Redakcja

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza