Koniec z prawem do odmowy mandatu? Projekt trafił już do Sejmu


Zniesienie możliwości odmowy przyjęcia mandatu wystawionego przez policję - taki projekt ustawy przygotowali posłowie Prawa i Sprawiedliwości, trafił on już do Sejmu.

Według niego ukarany obywatel, jeżeli uzna, że otrzymał mandat niesłusznie, będzie mógł zaskarżyć decyzję w ciągu siedmiu dni do sądu rejonowego. Obecnie każdy może odmówić przyjęcia mandatu np. od policjanta. W takim przypadku to policja kieruje sprawę do sądu.

Na sejmowych stronach pojawiło się uzasadnienie projektu nowelizacji "Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia", jego fragment publikujemy poniżej: 

Projektowana ustawa ma na celu usprawnienie postępowania w sprawach o wykroczenia oraz odciążenie sędziów sądów powszechnych od obowiązków związanych z rozpoznawaniem spraw o wykroczenia, z zachowaniem konstytucyjnej i konwencyjnej gwarancji prawa do sądu w sprawach o wykroczenia. 

Propozycje zawarte w projekcie odnoszą się do dwóch zasadniczych kwestii: nakładania kar wolnościowych za wykroczenia przez referendarzy sądowych oraz zaskarżania mandatów karnych. W odniesieniu do pierwszego zagadnienia projekt zmierza do umożliwienia referendarzom sądowym wymierzania kar nagany albo grzywny w postępowaniu nakazowym. Kompetencja ta ma być w założeniu fakultatywna (w zależności od możliwości kadrowych w danym sądzie) i niezależna od możliwości wydawania wyroków nakazowych przez sąd. Aktualnie zdecydowana większość spraw o wykroczenia rozpoznawanych przez sądy zostaje zakończona prawomocnie wyrokiem nakazowym. 

Oznacza to, że wprowadzenie projektowanych rozwiązań spowoduje istotne odciążenie sędziów od rozpoznawania spraw o wykroczenia i – w razie całościowego zastosowania ich w danym sądzie – spowoduje, że do kompetencji sędziów zaliczać się będą jedynie sprawy, które muszą zostać rozpoznane na rozprawie.

Według posłów z PiS, którzy są pomysłodawcami projektu, większość takich spraw i tak kończy się ukaraniem a rozpatrywanie mandatów to dodatkowa praca dla sędziów. Projekt budzi zastrzeżenia wielu innych prawników, m.in. Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara. Krytykują go także politycy KO i Lewicy.
Redakcja

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza