10 luty 1940 roku rozpoczęły się masowe deportacje w głąb ZSRR. Pamiętamy o Sybirakach [video]

Dokładnie 81 lat temu, 10 lutego 1940 roku rozpoczęła się pierwsza z czterech fal masowych deportacji polskich obywateli na tzw. Sybir, w głąb ZSRR.

W głąb ZSRR zostało wywiezionych kilkaset tysięcy polskich obywateli, głównie kobiet z dziećmi, osób starszych. Bez wyroku sądu, zerwani w środku nocy mieli niespełna godzinę, a często i mniej, na spakowanie najpotrzebniejszych rzeczy i wyjazd w bydlęcych wagonach w nieznane. Po prawie miesięcznej podróży w tragicznych warunkach, głodni i schorowani, docierali do miejsc zesłań na dalekiej Syberii czy w stepach Kazachstanu. Pierwsza deportacja, która miała miejsce w nocy 10 lutego 1940 r.,  Nie wiadomo, ile osób było ofiarami deportacji. Hoffmann przypomina, że w aktach NKWD zachowały się tzw. "listy transportowe" dokumentujące wywózkę 300 tys. osób. Wiadomo jednak, że ta dokumentacja jest niepełna. Sami deportowani, którzy po wojnie, z inicjatywy rządu londyńskiego próbowali przeprowadzić takie szacunki, doliczyli się nawet 1,5 mln osób wywiezionych. 

Deportacje obejmowały tych, których radziecka władza uznała za wrogów ustroju. Każda z czterech fal deportacji miała swoją specyfikę. Pierwsza, która rozpoczęła się 10 lutego 1940 roku, objęła przede wszystkim rodziny polskich wojskowych, żołnierzy wojny 1920 roku, którym w II Rzeczpospolitej przyznawano ziemię na Kresach, a także przedstawicieli polskich służb mundurowych, leśników i urzędników. 

Druga deportacja miała miejsce w kwietniu 1940 roku i objęła przede wszystkim rodziny oficerów z Katynia. "Niewielu pamięta o tym, że w tym samym czasie, gdy w Katyniu odbywały się egzekucje polskich oficerów, ich rodziny były deportowane w nieludzkich warunkach w głąb ZSSR. Druga i kolejne dwie fale deportacji - z czerwca 1940 roku i czerwca 1941 roku - objęły także wielu Żydów, którzy szukali w ZSSR schronienia przed Niemcami. 

Ostatnia deportacja - z czerwca 1941 roku - odbywała się już niemal pod kulami Niemców, w warunkach zbliżającego się frontu. Zapewne wiele u z naszych babć czy dziadków pamięta te tragiczne wydarzenia. Warto o nich pamiętać i je przypominać ,aby nigdy więcej się nie trafiły.

Z takiej okazji przypominany dwie nasze produkcje związane z tym tematem zapraszamy do oglądania.


Redakcja

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza