"Musimy zachęcić młodzież do uprawiania piłki nożnej" - wywiad z Maciejem Mateńko, kandydatem na prezesa ZZPN


Maciej Mateńko od ponad 20 lat jest związany z zachodniopomorską piłką. To trener, nauczyciel, wychowawca i edukator. Jest kandydatem na prezesa Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej. 

Zapraszamy do lektury wywiadu w którym rozmawiamy między innymi o problemach w lokalnej piłce i nie tylko. 

Dlaczego kandyduje Pan na prezesa ZZPN?

Od dłuższego czasu środowisko piłkarskie naszego województwa szukało kandydata na prezesa, który potrafiłby wszystkich zjednoczyć i wprowadzić konieczne zmiany w funkcjonowaniu ZZPN. Po kolejnych namowach i przekonywaniu mnie, iż jestem odpowiednią osobą na to stanowisko, postanowiłem przedstawić swoją wizję funkcjonowania Związku.

Obecny prezes Pan Bednarek kieruje związkiem od 2004 roku, czy według Pana to długo? Czy prezes Bednarek się "wypalił"?

17 lat to bardzo długi okres. Pan Prezes Bednarek miał więc bardzo dużo czasu na to aby nasz Związek wyglądał tak, jak on to widzi. Wiem z własnych obserwacji i opinii ludzi związanych z zachodniopomorską piłką, że wiele rzeczy można było zrobić zdecydowanie lepiej. Na pytanie czy obecny prezes się „wypalił”, myślę że odpowiedzą delegaci już 21 maja.

Jak zareagowano w środowisku po ogłoszeniu pańskiej kandydatury na prezesa ZZPN?

Odzew był niesamowity. Komentarze w Internecie i mediach społecznościowych to tylko niewielka część wsparcia jakie otrzymałem.

Wśród młodzieży jest coraz mniejsze zainteresowanie piłką nożną i sportem, co Pan uważa na ten temat?

Jednym z najważniejszych zadań nowego Zarządu będzie reorganizacja rozgrywek młodzieżowych. Musimy zachęcić młodzież do uprawiania piłki nożnej i zrobić wszystko, aby nie odchodziła od sportu w wieku dorastania i przejścia z kategorii juniora do seniora. Na swojej stronie internetowej www.maciejmatenko.pl przedstawiłem już niektóre pomysły na uatrakcyjnienie rozgrywek młodzieżowych oraz kilka nowych projektów. Zachęcam także do zapoznania z moim programem w formie Alfabetu Prezesa.

Kilka lat temu każdy klub od A-klasy musiał posiadać drużynę juniorów. Młodzież garnęła się do grania. Rozgrywki młodzieżowe "znacznie" się skurczyły, czy jest szansa na ich rozbudowanie tak jak kilka lat temu?

Czasy się zmieniają i trzeba umieć dostosować się do obecnych realiów. W tej chwili zmuszanie klubów z A- klasy do posiadania zespołu juniorów nie miałoby sensu ponieważ część klubów musiałoby wycofać się z rozgrywek. Tak jak mówiłem powyżej, trzeba wprowadzić nowe rozwiązania zachęcające młodzież do piłki nożnej i zaproponować nowe rozwiązania korzystne dla Klubów.

Problemy są również w piłce seniorskiej. Zespoły się rozwiązują z powodu braku zawodników lub problemów finansowych. Czy ma Pan pomysł na rozwiązanie tego problemu?

Obecnie ZZPN utrzymuje się głównie z pieniędzy otrzymywanych z PZPN i ze składek klubowych. Chciałbym sięgnąć także po inne źródła finansowania Związku, pozyskiwać fundusze z projektów unijnych, znajdywać sponsorów tytularnych rozgrywek i ściślej współpracować z samorządami, aby pomóc klubom.

W niektórych amatorskich ligach zawodnicy otrzymują tzw. stypendia za grę, czasami nawet tyle ile wynosi najniższa pensja krajowa, czy uważa Pan, że tak powinno być na poziomie okręgówki czy a-klasy?

Jeżeli znajdzie się sponsor wykładający swoje pieniądze lub bogata gmina chce się promować poprzez klub reprezentujący dane miasto i przeznacza na to określone nakłady finansowe, to nikt z zewnątrz nie jest w stanie tego zabronić. Z reguły życie samo weryfikuje takie sytuacje i mógłbym podać tu wiele przykładów klubów, które przez chwilę zaistniały ponad stan, a w momencie gdy zabrakło gotówki, musiały zaczynać wszystko od nowa. Dlatego warto budować klub z głową, opierając go głównie na własnych wychowankach.

Drużyny z niższych lig skarżą się często na wysokość opłat, które muszą wnosić do ZZPN. W drużynach A czy B klasy większość niewielkiego budżetu klubów pochłaniają opłaty sędziowskie, licencje itp. Czy jeżeli zostanie Pan wybrany prezesem ZZPN, coś się w tej materii zmieni?

Tak jak mówiłem wcześniej, będę starać się pozyskiwać środki zewnętrzne co powinno odciążyć kluby. Myślę też, że potrzebna jest transparentność finansowa Związku. Kluby muszą wiedzieć na co idą ich składki i czy są odpowiednio wydawane. W tej chwili niewiele wiadomo o finansach ZZPN.

Na sam koniec chciałbym jeszcze zapytać o ocenę ostatnich działań ZZPN, przyznano klubom dofinansowania, zwolniono z opłat licencyjnych... pomoc w pandemii czy "kiełbasa wyborcza"?

Nie chcę krytykować Związku, bo każda pomoc jest teraz potrzebna klubom. Dziwna jest jednak mocna aktywność działaczy związkowych przed samymi wyborami. Rozdawane są np. piłki i sprzęt sportowy, tylko znów nie wiadomo z jakiego klucza i dlaczego jedne kluby je otrzymują, a inne nie. Dodatkowo „niesmaczne” jest to, że rozdawane są one na spotkaniach wyborczych obecnego prezesa. Po mojej interwencji w mediach o ubiegłorocznej dotacji przyznanej Związkowi w czasie pandemii, zdecydowano o przyznaniu części z tych środków na potrzeby Klubów. Mogę tylko przypuszczać, że brak mojej kandydatury na stanowisko Prezesa ZZPN spowodowałby także mniejszą aktywność związku z tym zakresie.
Redakcja

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza