Strażacy mieli problem z dojazdem do zdarzenia, wszystko przez źle zaparkowane samochody przy plaży.


Zamiast pięciu minut, strażacy jechali do interwencji ponad dwadzieścia... wszystko przez źle zaparkowane samochody przy jeziorze. Apelujemy do kierowców o przemyślane pozostawianie swojego auta, przede wszystkim w miejscu, gdzie nie będzie ono stwarzało zagrożenia ani utrudnień. 


W poniedziałek 25 lipca strażacy z OSP w Moryniu otrzymali wezwanie do powalonego drzewa na drodze gminnej. Okazało się, że dojazd do miejsca zdarzenia jest utrudniony. Plażowicze, którzy tego dnia wybrali się nad jezioro Morzycko w Gądnie całkowicie zastawili drogę. 

- Mistrzowie parkowania z Gądna. Dziękujemy że zadbaliście o zapewnienie przejazdu dla służb ratunkowych. Ślepo parkujecie tam gdzie popadnie. Nie dość że nie da się przejechać z Gądna do Przyjezierza to sam dojazd do plaży graniczy z cudem. Dzięki Wam na interwencje zamiast 5 min jechaliśmy 20. Dobrze że to tylko drzewo, ale następnym razem może ktoś się topić albo coś się palić - piszą na swoim profilu strażacy z Morynia. 

O rozwagę apeluję również Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Wsi Gądno. Przejazd do lasu uniemożliwiły samochody stojące na chodniku, straż musiała jechać wokół jeziora. 

Redakcja

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza