Potrzebna pomoc dla przedsiębiorców znad Odry. „To nie może być jednorazowa wypłata 3010 złotych!”


Marszałek Województwa Zachodniopomorskie Olgierd Geblewicz w piśmie do Marszałek Sejmu RP Elżbiety Witek apeluje o poważne systemowe wsparcie dla lokalnych firm, które poniosły ogromne starty z powodu katastrofy ekologicznej na Odrze. - Proponowana kwota jednorazowej pomocy w wysokości 3010 zł nie spełnia oczekiwań przedsiębiorców z Pomorza Zachodniego działających w obszarze turystyki, wypoczynku i gastronomii - podkreśla marszałek. I proponuje takie narzędzia wsparcia jak np. zwolnienie z podatków do końca roku, wypłaty rekompensat czy tzw. postojowego dla rybaków.

Pismo do Marszałek Sejmu RP Elżbiety Witek to reakcja marszałka Olgierda Geblewicza na propozycje zawarte w Ustawie o szczególnym wsparciu podmiotów poszkodowanych w związku z sytuacją na Odrze. Katastrofa ekologiczna do której doszło na przełomie lipca i sierpnia spowodowała nie tylko ogromne straty w ekosystemie, ale również w gospodarce nadodrzańskich regionów. Zatrucie rzeki i dziesiątki ton śniętych ryb sprawiły, że Odra stała się symbolem zagrożenia, a nie miejscem rekreacji i wypoczynku. Wprowadzenie zakazu korzystania z Odry i Zalewu Szczecińskiego formalnie uniemożliwiło działalność wielu lokalnych przedsiębiorców.

- Państwo zobowiązane jest do udzielenia pomocy tysiącom ludzi, których dotknęła sytuacja związana z katastrofą ekologiczną na rzece Odrze - argumentuje Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz w apelu skierowanym do parlamentarzystów. - Proponowana kwota jednorazowej pomocy w wysokości 3010 zł, zawarta w Ustawie o szczególnym wsparciu podmiotów poszkodowanych w związku z sytuacją ekologiczną, nie spełnia oczekiwań przedsiębiorców z Pomorza Zachodniego, których działalność wokół rzeki sprofilowana jest w obszarze turystyki, wypoczynku i gastronomii.

Marszałek podkreśla, że pomimo niewprowadzenia stanu klęski żywiołowej - wsparcie państwa dla przedsiębiorców, którzy ponieśli straty z powodu katastrofy ekologicznej, musi być większe. Olgierd Geblewicz zauważa, że rządowy projekt Ustawy (przygotowany przez Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej) nie uwzględnia potrzeb przedsiębiorców z gmin nadodrzańskich, którzy w wyniku katastrofy ekologicznej na Odrze utracili bieżące dochody, ale też źródło utrzymania na dłuższy, bliżej jeszcze nieokreślony czas, wynikający nie tylko ze specyfiki prowadzonego biznesu czy sezonowości ale wymaganego czasu przejściowego, koniecznego do odtworzenia utraconej działalności.

- Tylko w powiecie gryfińskim utracono dziewięć stawów hodowlanych, których odbudowanie będzie wymagało i zaangażowania finansowego, i czasu - wyjaśnia marszałek Olgierd Geblewicz.

W imieniu mieszkańców Województwa Zachodniopomorskiego poszkodowanych katastrofą ekologiczną, marszałek apeluje o:
  • wprowadzenie narzędzi wsparcia dla przedsiębiorców, takich jak np. zwolnienie z podatków czy składek na ubezpieczenie społeczne/ zdrowotne, przynajmniej w okresie od wystąpienia katastrofy ekologicznej do końca roku;
  • wypłacenie postojowego dla firm rybackich, którym zakazano działalności związanej z pozyskania ryb z Odry,
  • rekompensaty utraconych możliwości zarobkowych w okresie od ogłoszenia katastrofy dla firm zajmujących się turystyką nadrzeczną, w tym także sklepom wędkarskim, w związku z całkowitym odpływem turystów i rezygnacją z zamówień;
  • stworzenie systemu wsparcia dla przedsiębiorców prowadzących działalność związaną z hodowlą ryb, który służyłby odbudowie łowisk. Firmy te zostały narażone nie tylko na straty związane z masowym śnięciem, ale również mogą być wobec nich naliczane kary za niewywiązanie się z umów na dostawę surowca rybnego. Dodatkowo przedsiębiorcy z tej branży będą zmuszeni ponieść znaczące nakłady związane z zapewnieniem materiału zarybieniowego, koniecznego do odnowienia łowisk;
  • możliwość refundacji już poniesionych przez przedsiębiorstwa opłat oraz zwolnienia z ich ponoszenia, przynajmniej do końca roku (m.in. na rzecz Wód Polskich);
  • analizę kodów PKD kwalifikujących się do wsparcia. Zaproponowany w ustawie mechanizm pozostawia wiele podmiotów poza jakimkolwiek wsparciem.

Marszałek zwraca uwagę, że jednorazowa wypłata 3010 złotych nie poprawi znacząco sytuacji przedsiębiorców, którzy już borykają się z problemami spowodowanymi pandemią Covid czy wprowadzonymi przepisami Polskiego Ładu.

- Wprowadzane przepisy winny mieć charakter systemowy i długofalowy - apeluje Olgierd Geblewicz.
Redakcja

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza