Barbara Rawecka burmistrz gminy Chojna dla gs24.pl: To na mnie spada odpowiedzialność niemal za wszystko.

Na łamach Głosu Szczecińskiego został  opublikowany obszerny wywiad z burmistrz gminy Chojna Barbarą Rawecką. 

Dziennikarze jednego z największych dzienników na Pomorzu Zachodnim pytają burmistrz o plany na rozpoczynającą się kadencję oraz o tym jak wyglądały wybory. Zapraszamy do lektury fragmentów wywiadu... 

Przedstawimy fragmenty: Dlaczego chce pani nadal rządzić gminą?

To wyzwanie dla człowieka, a jednocześnie mam świadomość, że nie spełniłam wszystkich obietnic w poprzedniej kadencji. Przypomnę, że nie był to łatwy czas, ponieważ mieliśmy dwa lata utrudnień związanych z covidem i nie wszystko było od nas zależne, wiele rzeczy po prostu się opóźniło. Kocham swoją gminę i uważam, że mam tu jeszcze dużo do zrobienia, chciałam się jeszcze raz sprawdzić i móc stwarzać ludziom jak najlepsze warunki do życia tutaj.

Ta walka o urząd wcale nie była łatwa, bo musiała pani zmierzyć się ze swoim kontrkandydatem w II turze

Startując w wyborach, zawsze trzeba mieć dużo pokory, zawsze wyborcy oceniają człowieka przez różne pryzmaty, z różnego punktu widzenia. To, co wydaje się człowiekowi, że jest dobre, okazuje się, że nie wszystkim się podoba. Dlatego nad wyborami i ich wynikiem zawsze pochylam się z dużą pokorą. Szanuję decyzję każdego wyborcy, dużo rozmawiałam i rozmawiam z mieszkańcami, wiem, z czego są niezadowoleni, wiem, co chcieliby zmienić czy poprawić. Nie zawsze jest to w zasięgu kompetencji burmistrza i o tym też rozmawiamy. To na mnie spada odpowiedzialność niemal za wszystko, mimo że np. to nie gmina jest zarządcą części dróg. Ludzie chcą mieć dobre drogi i chodniki, a niekoniecznie zastanawiać się, czy odpowiada za to ktoś inny niż gmina.

Najważniejsza rzecz, której nie udało się zrealizować w poprzedniej kadencji?
Punkt żłobkowy. Mieliśmy projekt, został zrobiony przetarg, ale przez pandemię koszty realizacji inwestycji wzrosły dwukrotnie. Nie byłam w stanie zmierzyć się z tym finansowo. I to jest jeden z ważnych dla mnie punktów do zrealizowania na tę kadencję. To coś, co będzie przecież decydowało o komforcie życia i zadowoleniu młodych mieszkańców gminy.


Najważniejsze wyzwanie na tę kadencję?
Inwestycje wodno-kanalizacyjne. Mamy w gminie osadę Lisie Pola, która leży pomiędzy Lisim Polem i Strzelczynem. Tam do tej pory nie ma bieżącej wody. To będzie moja największa radość, jeśli ludzie, którzy w XXI wieku nie mają w domach bieżącej wody, wreszcie ją będą mieli. Z kolei w Chojnie chcemy zrobić drugi zbiornik na ścieki, chcemy wymienić rury wodociągowe, częściowo przecież jeszcze poniemieckie, azbestowe czy nawet ołowiane. To też budowa oczyszczalni w Grzybnie, lada moment będziemy ogłaszać przetarg na tę inwestycję.

Redakcja

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza