Piotr Kuszyk stanął na starcie Race Around Rwanda – morderczego, 1000-kilometrowego wyścigu w formule samowystarczalności.
fot. Dębno.pl
Wśród 130 zawodników z 22 krajów znalazło się siedmiu Polaków, a jednym z nich był właśnie Piotr z Dębna. Z ogromnym sukcesem ukończył on trasę w imponującym czasie 113 godzin i 27 minut, zdobywając 46. pozycję.
Wyścig okazał się prawdziwym sprawdzianem wytrzymałości, prowadząc przez skrajnie zróżnicowany teren. Jak wspomina Piotr Kuszyk: „Przewyższenia od sawanny 1300 m n.p.m. i 41⁰ ciepła po 2900 m n.p.m. w dżungli lasu deszczowego i kilkunastu stopniach w ulewnym deszczu to był prawdziwy hardcore. Po drodze trzeba było organizować sobie jedzenie, wodę i czasem jakiś nocleg."
Dla Piotra najważniejsze było ukończenie wyścigu bez awarii sprzętu i kontuzji, co udało mu się osiągnąć. Jego niezwykły wyczyn stanowi ogromną inspirację dla wszystkich mieszkańców Dębna, zwłaszcza w kontekście trwającej rywalizacji o miano Rowerowej Stolicy Polski. Udział Piotra w tak wymagającym wyścigu promuje aktywny tryb życia i zachęca do podejmowania własnych rowerowych wyzwań.
Wyścig okazał się prawdziwym sprawdzianem wytrzymałości, prowadząc przez skrajnie zróżnicowany teren. Jak wspomina Piotr Kuszyk: „Przewyższenia od sawanny 1300 m n.p.m. i 41⁰ ciepła po 2900 m n.p.m. w dżungli lasu deszczowego i kilkunastu stopniach w ulewnym deszczu to był prawdziwy hardcore. Po drodze trzeba było organizować sobie jedzenie, wodę i czasem jakiś nocleg."
Dla Piotra najważniejsze było ukończenie wyścigu bez awarii sprzętu i kontuzji, co udało mu się osiągnąć. Jego niezwykły wyczyn stanowi ogromną inspirację dla wszystkich mieszkańców Dębna, zwłaszcza w kontekście trwającej rywalizacji o miano Rowerowej Stolicy Polski. Udział Piotra w tak wymagającym wyścigu promuje aktywny tryb życia i zachęca do podejmowania własnych rowerowych wyzwań.
Tags:
Dębno