— Podczas naprawy samochodu wraz z dwoma znajomymi usłyszeliśmy dwa silne szarpnięcia drzwi od garażu. Natychmiast wybiegliśmy na zewnątrz. W odległości około 20 metrów zauważyliśmy sylwetkę mężczyzny, który oddalił się w kierunku miejscowości Banie — relacjonuje świadek.
Zdarzenie to wzbudziło duży niepokój wśród domowników. Świadkowie twierdzą, że mężczyzna miał ciemniejszy kolor skóry i mógł pochodzić z rejonu Bliskiego Wschodu.
— Ręce opadają, nawet we własnym ogrodzie nie możemy czuć się bezpieczni — komentuje jeden z mieszkańców Dominik.
Warto przypomnieć, że podobny incydent miał miejsce kilka tygodni wcześniej w pobliskiej Swobnicy. Na ten moment nie wiadomo, czy sprawy są ze sobą powiązane.