Mężczyzna, który tonął - wyszedł ze szpitala, jego siostra dziękuje ratownikom


Kolejne dobre wieści docierają do nas w sprawie mężczyzny, który w sobotę tonął w jeziorze Morzycko. Dzięki szybkiej i sprawnej akcji ratowników WOPR z Morynia mężczyzna żyje. Służbą postanowiła podziękować siostra poszkodowanego. 


Serdecznie dziękuję moryńskim ratownikom wodnym oraz policjantom obecnym na miejscu wypadku dnia 19 lipca na plaży miejskiej w Moryniu.


Dzięki natychmiastowej, doskonale przeprowadzonej przez ratowników akcji reanimacyjnej, prowadzonej w dramatycznych dla mnie okolicznościach, mój brat żyje!



Podziękowania kieruję na ręce Krystiana Pańczuka, Grzegorza Grzejszczyka, Macieja Rychlińskiego, Łukasza Zajączkowskiego, Julii Sawickiej i Pauliny Myszogląd- to dzięki Wam, Waszemu opanowaniu, poświęceniu i profesjonalizmowi zostało ocalone ludzkie życie.



Mój brat żyje, wyszedł ze szpitala, powraca do zdrowia i jestem pewna, że niebawem sam Wam podziękuje.


Wdzięczna za wszystko
siostra, Barbara Potyraj
Redakcja

13 Komentarze

  1. Chyba dziękuję ratującym ludziom.
    I ratownikom za to, że nie brali znacznej roli bo by nie wyszło...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ratownicy wywalili cię z plaży za palenie fajek czy za śmiecenie, że tak na nich jedziesz? A może chlałeś i szczałeś do wody?
      Wielki szacunek dla tych młodych ludzi, nie przejmujcie się debilami, bo w swej pracy też będziecie ich musieli czasem uratować.

      Usuń
    2. gościu nie wie o czy mówi , był na innej plaży zapewne i miał swój świat ... bo jeśli nie widział jak to wyglądało a wyglądało to tak , że ratownik który wbiegł do wody zdobył by mistrzostwo na 50 m , gdzie drugi nie zdążył jeszcze powiadomić ludzi o wyjściu z wody , to była szybka akcja i z ludzi pomagających była Pani doktor , reszta patrzyła więc nie mając pojęcia o czym mówisz powinieneś dostać bana na INTERNET !!! Sam wyjdź na dwór i pokaż na co Cię stać bo ONI (ratownicy) swoje zrobili i to wzorowo a nie potrafisz siedzieć przed monitorem tylko i się wymądrzać , gdzie w ogóle nie masz pojęcia o czym mówisz.

      Usuń
  2. zgadzam sie bo to ludzie uratowali jego krzyczac a ratownicy byli zajeci czym innym!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak jest!
      Ludzie zebrali się na plaży i ich krzyk wyciągnął tonącego z wody i reanimował go. Od jutra powołujemy "Plażową Grupę Modlitewną", której zadaniem będzie zastąpienie tych niezdarnych ratowników - dołącz.

      Usuń
    2. Krzyk wyciąga i krzyk reanimuje... Faktycznie trzeba powołać "Plażową Grupę Modlitewną" i modlić się o tych co mają efekt pomroczności jasnej i wypisują tu bzdury. A Marsjanów i raka nie widzieliście też przypadkiem? Zamiast cieszyć się, że ratownicy odwalili dobrą robotę i że na plaży można czuć się bezpiecznie, wypisujecie bzdury. Komuś widocznie nie na rękę jest sukces ratowników. Urażona duma boli.

      Usuń
  3. Zwracam uwagę dla internautów - komentatorów dokonujących wpisów złośliwych i nieprawdziwych, że działania ratownicze na kąpielisku w Moryniu przyczyniły się do uratowania osoby tonącej. Efektem działania ratowniczego jest uratowanie życia człowieka - mieszkańca powiatu gryfińskiego z Gminy Moryń przez zespół ratowniczy składający się z ratowników wodnych - zawodowych pracujących na kąpielisku, ratownika wodnego z Grupy Interwencyjnej WOPR Moryń i dwóch ratowniczek z WOPR realizujących staż na kąpielisku, zespołu ratowniczego Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego, policjantów z Komisariatu Policji Mieszkowice oraz plażowiczów, który pomagali oraz nie utrudniali realizacji akcji ratowniczej. Zachowano procedury stosowane przy tego typu działaniach. Stosowne dokumenty z przeprowadzonej akcji ratowniczej posiadają służby ratownicze oraz zarządzający wyznaczonym obszarem wodnym.
    w/w fakty i dokumenty stanowią podstawę do właściwej oceny prowadzenia działań ratowniczych na wyznaczonym obszarze wodnym.

    OdpowiedzUsuń
  4. Prosty życiowy przykład- jechałeś/jechałaś samochodem wyskoczyła zwierzyna na drogę której nie dostrzegliście i wasz pasażer was zaalarmował Uważaj Dzik!!!!. i Dzięki niemu nie dochodzi do tragedii. Gdzie tak na prawdę kierowca samochodu jest w 100% odpowiedzialny za sytuacje. Tak samo w Tym wypadku nawet jezeli ratownik jako pierwszy nie dostrzegł topiącego się to role pasażera odegrała Kobieta która zaalarmowała ratowników. nikt nie jest w stanie skupić sie zawsze w 100% na wszystkim. Na plaży było bardzo dużo osób i nikt nie jest w stanie upilnować wszystkich na raz. więc nie róbcie afery tam gdzie jej nie ma. Grzesiek i Łukasz Pozdro. Fafiq;p

    OdpowiedzUsuń
  5. tak niech żyje propaganda i łubudubu prezes naszego klubu jak to wspaniale niech ratownicy dostaną medale a pani prezes więcej dotacji na sale do jogi bo biedna musi się wyginać na plaży a wśród ludzi i hałasu trudno się wyciszyć ale zaraz jest pusty kort bo znany trener ma mało chętnych do gry w tenisa więc zamieńmy go na bazę joginek

    OdpowiedzUsuń
  6. A sekretarka za zrobienie dobrej kawy i wysłanie e-mail'a też dostaje nagrody i pochwały?! Przecież to należy do jej obowiązków w pracy:-)))

    żenada!!!

    p.s. Mnie nikt nie dziękuje za rzetelne wykonywanie obowiązków służbowych!

    Idiotyczne zachowania w idiotycznym kraju:-)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widać mocno cię ubodło, że ci młodzi, fajni ludzie są chwaleni, skoro zdecydowałeś się aż napisać o tym na forum. Kompleksy aż się wylewają z twojego postu. Masz małego siurka? Czujesz się niedoceniany? Tacy jak ty są najbardziej niebezpieczni, bo czasem chwytają za broń, by uregulować swoje rachunki ze złym światem....

      Usuń
  7. po czym wnioskujesz że pisał to mężczyzna

    OdpowiedzUsuń
Nowsza Starsza