Kot Stasiu po operacji czuje się dobrze, ale na pomoc czekają też inne zwierzaki


Oczko kota Stasia wygląda już znacznie lepiej, jego historię przedstawiliśmy w sobotę. Zwierzak błąkał się w okolicach moryńskiego cmentarza, jego stan był zły, dodatkowo zachorował na jaskrę. 

Stasiu czuje się dobrze. Miał szczęście trafić pod opiekę cudownego lekarza weterynarii dr. Tyszki, któremu pragniemy gorąco podziękować za profesjonalizm, wyrozumiałość i cierpliwość. Leczenie po tego typu operacjach zajmie kilka tygodni. Jesteśmy bardzo wdzięczni wszystkim, którzy dotychczas okazali serce i wsparcie dla Stasia - informuje nas Piotr Szwechłowicz-Dominiak ze Stowarzyszenie Ochrony Natury i Krajobrazu - 

W artykule Kot Stasiu pilnie potrzebuje pomocy wolontariusze za naszym pośrednictwem prosili o wsparcie finansowe na leczenie zwierzaka. Kwota, którą udało się uzbierać niestety nie pokrywa kosztów leczenia.

Stowarzyszenie ma pod swoją opieką około 25 kotów, wkrótce szerzej zaprezentujemy jego działalność. 
Redakcja

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza