To cud, że nikt nie zginął. Ścigane przez inny pojazd audi zatrzymało się na drzewie [foto]


To cud, że w tym zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Mężczyzna w wieku około 30 lat prawdopodobnie ścigał inny pojazd, prowadzony przez kobietę. Audi uderzyło z dużą prędkością w drzewo, a za chwilę w tył pojazdu wjechał opel. 

Do zdarzenia doszło we wtorek 17 lipca ok. godz. 20:00 w Trzcińsku-Zdroju. Dwa auta poruszały się z dużą prędkością, wyglądało to na „pościg”.

Jak informują nas świadkowie zdarzenia, audi zatrzymało się na drzewie w parku. Z pojazdu wybiegła kobieta, która schroniła się w pobliskich budynkach i wezwała policję. Wcześniej w jej pojazd uderzył opel kierowany przez 30-latka. 

Oboje kierowcy byli trzeźwi, jednak z zachowania mężczyzny można było wywnioskować, że może przebywać pod wpływem środków odurzających. Prowadzący opla mieszkaniec gminy Chojna został zatrzymany i trafił na badania krwi.



Redakcja

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza