Tragiczny finał wypadku niedaleko Morynia. Kierowca zmarł w szpitalu


Tragicznie zakończył się wypadek, do którego doszło w piątkowy wieczór. Kierowca Nissana pomimo wysiłków lekarzy zmarł w szpitalu.


Samochód marki Nissan Note z nieznanych przyczyn zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Do zdarzenia doszło niedaleko Morynia. Autem podróżował tylko kierowca. O wypadku pisaliśmy w artykule Auto uderzyło w drzewo. Kierowca był zakleszczony we wraku.

27-latek, mieszkaniec powiatu gryfińskiego, był zakleszczony we wraku pojazdu. Mężczyznę uwolnili strażacy i przekazali ratownikom pogotowia. Nieprzytomny mężczyzna został przetransportowany do szpitala w Gorzowie Wielkopolskim. Pomimo wysiłków lekarzy zmarł kilka godzin po wypadku. 
Redakcja

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza