Co słychać na zapleczu ekstraklasy w czasie pandemii? Wywiad z Michałem Kołodziejskim


Już 3 czerwca na boiska wracają piłkarze Fortuna 1 Ligi a wraz z nimi pochodzący z naszego regonu Michał Kołodziejski. W rozmowie z naszym dziennikarzem opowiada jak wyglądają przygotowania w dobie korowirusa. 



Michał Kołodziejski urodził się w Gryfinie, pochodzi z Chojny. Jest zawodnikiem GKS Bełchatów, drużyny występującej w I lidze piłki nożnej. W przeszłości zaliczył występy w reprezentacji Polski U20, U19 i U17. 

Jak u Ciebie ze zdrowiem? Piłkarze są poddawani testom na koronawirusa, Ty również go już przeszedłeś? 

Dziękuję, wszystko dobrze. Testy na koronawirusa mieliśmy 7 maja. Została wyselekcjonowana grupa 50 osób z naszego klubu. Każdy z tej grupy został przebadany i tylko te osoby mogą przebywać teraz na obiektach klubowych. 
Testy mieliśmy w klubie, w gabinecie fizjoterapeutów. Przeprowadzały je odpowiednio zabezpieczone i wyznaczone do tego osoby. Każdy z nas wchodził pojedynczo na konkretną godzinę, tak abyśmy nie mijali się w międzyczasie. Najpierw odbyły się testy krwi. Niektóre osoby musiały mieć jeszcze dodatkowe badania, ale po nich okazało się, że wszystko jest w porządku i od 11 maja zaczęliśmy treningi w grupach.

Jak wyglądają obecnie treningi? Wdrożono jakieś dodatkowe środki bezpieczeństwa?

Jeśli chodzi o stricte piłkarskie aspekty to trening się nie zmienił, ale oczywiście teraz mamy wyjątkową sytuację i musiały zmienić się względy bezpieczeństwa. Dlatego nie korzystamy jak dotąd z szatni, jeździmy na obiekt treningowy swoimi samochodami już przebrani i bezpośrednio po treningu wracamy do domu. Staramy się oczywiście nie zachowywać tak jak wcześniej np. nie podajemy sobie dłoni na przywitanie. Korzystamy ze środków dezynfekujących, każdy przychodzi z własną wodą na trening. Mamy kilka takich wytycznych, o których trzeba pamiętać.

Co sprawiało piłkarzom największe problemy po tak długiej przerwie od zajęć drużynowych?

W zasadzie nic nie sprawiło nam problemu. My nie mogliśmy się już doczekać tego momentu kiedy spotkamy się wszyscy razem i będziemy mogli trenować razem. Przez 2 miesiące jedyne co mogliśmy robić to realizować rozpiski treningowe zadane przez nasz sztab szkoleniowy. Ograniczało się to do biegania po lesie bądź trenowania bardzo często po prostu w domu. Dlatego cieszymy się z tego, że zachowując odpowiednie zasady bezpieczeństwa mogliśmy wrócić do trenowania i grania o ligowe punkty.

Jak oceniasz swoją formę? Co jest waszym celem na obecną końcówkę sezonu?

Swoją formę oceniam jako dobrą. Przez ten okres oczywiście nie dało się tak wypracować formy jakby to odbywało się w normalnych warunkach, ale zadanie domowe wykonałem i widać to teraz na treningach. Jest to specyficzny czas, bo w zasadzie przechodzimy już 3 okres przygotowawczy w tym sezonie. Co prawda teraz krótszy niż zwykle i na dodatek bez możliwości rozgrywania meczów sparingowych, ale optymistycznie podchodzimy do obowiązków. Mocno pracujemy na to, żeby GKS Bełchatów utrzymał się w Fortuna 1 lidze. 

Opowiedz nam się udało jak znalazłeś się w Bełchatowie?

Po ostatnim bardzo dobrym sezonie w Elanie Toruń gdzie biliśmy się do ostatniej kolejki o awans do 1 ligi pojawiły się oferty z różnych klubów. Wybrałem Bełchatów, bo był najbardziej zainteresowany moją osobą, a ja chciałem grać o szczebel wyżej.

fot. GKS Bełchatów/Fortuna 1 Liga
Redakcja

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza