ZGDO rozsyła wezwania do zapłaty za... darmowe przekazanie odpadów w punkcie PSZOK


Związek Gmin Dolnej Odry rozsyła wezwania do zapłaty za odpady oddane do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych w Chojnie. 

Od początku powstania ZGDO informowano, iż mieszkańcy mogą za darmo oddać wielkogabarytowe odpady do punktu PSZOK znajdującego się na nieczynnym wysypisku śmieci Kaliska pod Chojną. Dzięki temu mniej śmieci miało lądować w lasach i na nieużytkach.

Tymczasem w ostatnim czasie kilku przedsiębiorców otrzymało wezwania do zapłaty opiewające na kilka tysięcy złotych, choć odpady oddawali jako osoby prywatne. Wezwania też zostały przesłane na prywatne adresy.

- Pytałem się czy za przywóz odpadów coś się płaci, poinformowano mnie, że muszę je tylko dostarczyć we własnym zakresie na wysypisko na Kaliskiej, a ich przekazanie jest bezpłatne - mówi nam jedna z osób, która otrzymała wezwanie do zapłaty na kwotę blisko 7 tysięcy złotych.

Większość firm wywozi wielkogabarytowe lub posortowane odpady do firm w Szczecinie, za ich dostarczenie otrzymują pieniądze.

W wezwaniu czytamy, że do punktu można przekazywać nieodpłatnie odpady komunalne pochodzące z nieruchomości zamieszkałych, związek nalicza opłatę 1004,40 zł za 1 tonę odpadów i nakazuje zapłatę w przeciągu 14 dni od otrzymania pisma. Straszy również skierowaniem sprawy na drogę sądową.

Jakim cudem stwierdzono, że odpady pochodzą z przedsiębiorstw nie wiadomo, wszyscy oddawali je jako osoby prywatne.

Zadzwoniliśmy do biura ZGDO, nikt nie chciał udzielić nam odpowiedzi przez telefon, poproszono nas o przesłanie pytań drogą elektroniczną.

O sprawie będziemy jeszcze informować.
Redakcja

14 Komentarze

  1. ZGDO potrafi wezwać także do zapłaty za odpady osoby, które nie prowadzą działalności na terenie Chojny, a jedynie mieszkają tutaj.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy to Fedorowicz wymyślił? To słabiutko u niego z prawem, ponieważ zawierając "umowę" na usługę składowania powinien najpierw ustalić cenę, na którą obie strony się zgadzają, a nie potem sobie coś tam wyliczył. Powszechna wiedza w społeczności była taka, ze jest to usluga darmowa. Za chwilę będzie kolejna kompromitacja a za przegrane procesy sądowe zapłacimy my w kolejnych podwyżkach

    OdpowiedzUsuń
  3. Znowu Adam Fedorowicz! No żeby jedna osoba miała aż tyle (czyt. monopol) do powiedzenia. Niech rządzi, ja już to przyjmuję z uśmiechem.

    OdpowiedzUsuń
  4. To co ludzie chcieli to mają

    OdpowiedzUsuń
  5. Dokładnie!!! Co chcieli to mają. Fedorowicz razem z kolesiami nowymi burmistrzami, zaraz po wyborach w podzięce za wasze głosy zgotował wam piękne podziękowania w postaci podwyżek za śmieci. Następny prezent to woda i kanaliza. Jest to dziwne bo mamy podobno deflację, a nie inflację.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepraszam , a regulamin PSZOK? To osoba obsługująca PSZOK i odbierająca odpady, tak sobie je przyjmowała?
    Nic nie mówiąc o konieczności opłaty? To ZGDO to jedno wielkie nieporozumienie! I ta cena! 1004 zł za tonę odpadów
    segregowanych? Przecież na składowiskach odpadów najdroższe frakcje przyjmowane są za 300-400 zł? Złodziejskie stawki! Ale dla ciekawości napiszę Wam, że to przecież cena jaką oferują za odbiór obecny monopol obsługujący ZGDO. Nigdzie tak nie ma takich stawek. A przecież ta cena obejmuje zwózkę z miejscowości i składowanie odpadów.
    A tutaj kosztów zwózki nikt nie poniósł. Śmierdzi to


    OdpowiedzUsuń
  7. Cwaniaczki prowadzące działalność gospodarczą nie mają koszów na śmieci i przywożą sobie odpady na Kaliską. Bardzo dobrze, że taki proceder jest tępiony. Przecież za wywiezienie śmieci z Kaliskiej płacą wszyscy mieszkańcy. Szkoda, że po raz kolejny redakcja portalu Chojna24 przedstawia sprawę w sposób nierzetelny i stronniczy. Redaktor naczelny znowu próbuje zbić kapitał polityczny krytykując burmistrza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Większośc firm ma podpisane umowy na odbiór odpadów albo ich dostarczenie, odpady są posegregowane i je sprzedają. Nie krytykujemy burmistrza, opisujemy jedynie sytuację, która wzburzyła mieszkańców. Poprosiliśmy ZGDO o wyjaśnienie i napewno, jeżeli je otrzymamy, zostanie ono opublioowane.

      Usuń
    2. Panie Redaktorze! Proszę sprawdzać lepiej pisownię: "na pewno" pisze się oddzielnie!

      Usuń
  8. Proszę nie czepiać się właścicieli firm to nie tu jest problem ale sposób w jaki ktoś chce zrobić kasę na śmieciach.Jeżeli uzyskuje się informacje że coś przyjmuje się nieodpłatnie to nie można wzywać za taki odbiór do zapłaty pieniędzy i to w takich kwotach.Jak chce się na tym zarabiać to wystarczy umieścić cennik na widocznym miejscu a ktoś kto wywozi śmieci podejmuje decyzje czy stać go na taki sposób pozbycia się śmieci czy szuka konkurencyjnej firmy.Ja zawsze myślałem że faktura zobowiązuje do zapłaty a nie wezwanie do zapłaty które wystawione jest z powietrza.Samo potwierdzenie przekazania odpadu na podstawie kwitu wagowego i okazanie dowodu osobistego nie jest upoważnieniem do wystawienia faktury.Cena to inny temat -to jest kosmos kto to wyliczyć i kto podpisal takie umowy chyba kolegi z ------.Cała ta sprawa to chyba próba wyłudzenia pieniędzy kwalifikuje się do Prokuratury i Sądu w pozwie zbiorowym i chyba będzie tego taki finał

    OdpowiedzUsuń
  9. ZGDO idzie na całość i wystawia wezwania na opłatę za odpady i myślą sobie, że ludzie dadzą się zastraszyć i polecą płacić, nie tędy droga, jeżeli tak miało by być to powinna być na ten temat informacja ogólnie dostępna, a takiej brak.
    Takie działanie ZGDO jest skandaliczne i nie dopuszczalne. W ZGDO zaczyna mocniej śmierdzieć niż na składowisku w Lubiechowie Dolnym gm. Cedynia.

    OdpowiedzUsuń
  10. Co oznacza stwierdzenie "wiekszosc" ma podpisane umowy?? Jakby mieli umowy to nie wywozili by odpadów na Kaliską. Jak mają działalność i z działalności mają odpady to niech za nie zapłacą.

    OdpowiedzUsuń
  11. Większość dlatego, że nie wszystkie firmy działają na miejscu i generują tam śmieci. Są firmy, które świadczą usługi u klienta (inwestora) i tam pozostawiają odpady po swoich usługach.
    Dla mnie najgorsze jest to, że ta banda kolesi (burmistrzów), która zarządza tą spółką ma nas zwykłych ludzi w dup... i zaraz po wyborach w prezencie daje nam podwyżkę za śmieci. Po przyznawali sobie pensje po parenaście tyś zł i zamiast bronić ludzi (swoich wyborców) i wziąć się do roboty to bawią się na jarmarkach i wydają naszą kasę na zabawy.

    OdpowiedzUsuń
  12. Niech Redakcja sprawdzi, kto i kiedy wydał na piśmie zarządzenie o KSZOK-u i gabarytach, a nie pisze że mówione było że .............Będzie można wtedy pociągnąć niedouczonego urzędnika do odpowiedzialności za wprowadzenie "Śmieciarzy" w błąd.

    OdpowiedzUsuń
Nowsza Starsza