Tragedia w Mieszkowicach to nieszczęśliwy wypadek...?


Wracamy do tragicznego zdarzenia w Mieszkowicach. W poniedziałek kobieta w wieku około 63 lat spłonęła we własnym mieszkaniu. Według wciąż niepotwierdzonych informacji doszło tam do nieszczęśliwego wypadku, a nie, jak podały niektóre media, samobójstwa. 


Początkowo zgłoszenie, które wpłynęło do straży pożarnej, dotyczyło pożaru mieszkania. Po dotarciu na miejsce pierwszych zastępów okazało się, że płonie człowiek. Kobiety niestety nie udało się uratować. 

Według nieoficjalnych informacji kobieta nie oblała się żadna łatwopalną substancją, lecz prawdopodobnie ubranie zapaliło się od kuchenki gazowej. Niewykluczone, że starsza osoba zasłabła podczas gotowania.

Postępowanie w tej sprawie prowadzi policja pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Gryfinie.
Redakcja

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza