Nie dla sieci rybackich na rozlewisku w Starym Kostrzynku


Niepokojące wieści z naszych najcenniejszych obszarów, z Rozlewiska Kostrzyneckiego. Nad wodą zarejestrowano wizytę rybaków. 
Problem odławiania ryb w tym niezwykle ważnym tarlisku jest, jak łatwo sobie wyobrazić, jest kontrowersyjny. Rozlewisko Kostrzyneckie jest ostatnią wielkopowierzchniową płycizną Odry, która z tej racji jest niezastąpionym tarliskiem dla wielu gatunków ryb fitofilnych (składających ikrę na podłożu roślinnym). 

Skutkiem zmian klimatu cztery z pięciu innych dużych nadodrzańskich rozlewisk zanikło (zalewowa woda jeśli się tam pojawia to na niewielkiej powierzchni i na zbyt krótki czas by z sukcesem odbył się rozród ryb). 

Na Rozlewisku Kostrzyneckim z racji niskiej rzędnej (3,9 m.n.p.m.) woda opada późno i wylęg ryb ma szansę przetrwać. Dla zachowania tej wartości od lat walczymy o zaprzestanie kontrowersyjnych (i nie do końca jasnych prawnie) odłowów ryb zmierzających na tarło w to miejsce. Odwiedziliśmy w tej sprawie Urząd Marszałkowski, RDOŚ, Parki Krajobrazowe, Wody Polskie, Spółdzielnię Regalica i Komendę Wojewódzką Państwowej Straży Rybackiej.
 
Na dzisiejszy stan wiedzy uzyskanej od KWPSR wiemy, że rybacy nie będą mogli stawiać sieci już na rozlewiskach w Starym Kostrzynku (gdyż łąki te należą do RDOŚ w Szczecinie) lecz będą mogli na kanale dopływowym.
 
Sprawa jest nadal patologiczna gdyż kanał jest tranzytem dla migrujących tarlaków. Ponadto podczas dużej wiosennej wody trudno wyznaczyć granicę gdzie kończy się kanał a gdzie zaczyna Rozlewisko.
Uprawniony do rybactwa, Spółdzielnia Regalica przekazała Komendzie, że odławiać nie zamierza także na kanale... lecz oto dziś pojawili się rybacy. 

Nam, mieszkańcom patrzących z troską na wartości naszej okolicy trudno się z tym pogodzić!




fot. Stary Kostrzynek
Redakcja

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza