Ledwo trzymał się na nogach i wsiadł za kierownicę... ciągnika.


Policjanci z powiatu myśliborskiego zatrzymali kolejnego nieodpowiedzialnego kierowcę. Okazało się, że 64-letni mężczyzna kierując ciągnikiem rolniczym Ursus C-360 miał ponad 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

O tym, że kierujący ciągnikiem rolniczym może znajdować się pod wpływem alkoholu został poinformowany dyżurny z Komendy Powiatowej Policji w Myśliborzu w niedzielę 26 czerwca. Kierujący miał poruszać się swoim pojazdem po drodze wojewódzkiej w okolicy miejscowości Dzikówko w gminie Barlinek.

Skierowany na miejsce patrol policji udał się na miejsce. W trakcie penetracji terenu, funkcjonariusze zauważyli poruszający się po drodze wojewódzkiej nr 156 ciągnik rolniczy, który następnie zjechał z drogi na pobliskie pole. Tam też policjanci zatrzymali pojazd do kontroli drogowej. W trakcie kontroli po wykonanym badaniu okazało się, że kierujący posiada w swoim organizmie ponad 2,5 promila alkoholu.

Dodatkowo, w trakcie dalszych czynności na miejscu kontroli okazało się, że mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami a ciągnik nie posiada tablic rejestracyjnych. Teraz 64-latek mieszkaniec powiatu myśliborskiego odpowie za swój czyn przed Sądem.

Za popełnione przestępstwo grozi mu wysoka grzywna oraz kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
Redakcja

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza