Rolnicy będą blokować ważną drogę nawet przez miesiąc!


W piątek, 9 lutego rolnicy i hodowcy z całej Polski ponownie wyjdą na ulice. Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Rolników Indywidualnych "Solidarność" ogłosił strajk generalny na terenie całego kraju.

Rolnicy i hodowcy kolejny raz mówią "dość" unijnej polityce wobec - jak twierdzą - nieograniczonego importu ukraińskiego zboża na teren Polski. Ponadto, nie zgadzają się na wdrażanie "Europejskiego Zielonego Ładu", unijnej strategii "od pola do stołu" i wspólnej polityki rolnej Unii Europejskiej w proponowanym kształcie.

Z tego powodu, w piątek 9 lutego na terenie całego kraju odbędzie się generalny strajk rolników. Powstała specjalna mapa punktów protestów. 

Kliknij i zobacz aktualną mapę strajków: Mapa

W naszym regonie protest zaplanowany jest między innymi w miejscowości Renice w powiecie myśliborskim, w gminie Myślibórz. To ważny odnicnek drogi ekspresowej S3  znajduje się nieopodal węzła drogowego S3 „Myślibórz” łączącego go z drogą krajową nr 26. Blisko trasy w kierunkach Gorzów – Szczecin, Pyrzyce, Kostrzyn.

- Nasza cierpliwość się wyczerpała. Stanowisko Brukseli z ostatniego dnia stycznia 2024 roku jest dla całej naszej społeczności rolniczej nie do przyjęcia. Dodatkowo, bierność władz Polski i deklaracje współpracy z Komisją Europejską oraz zapowiedzi respektowania wszystkich decyzji Komisji Europejskiej w sprawie importu płodów rolnych i artykułów spożywczych z Ukrainy nie pozostawia nam innego wyboru jak ogłosić strajk generalny. Nie ma zgody na wdrażanie „Europejskiego Zielonego Ładu”, unijnej strategii „od pola do stołu” i Wspólnej Polityki Rolnej Unii Europejskiej w proponowanym kształcie. Rząd Polski, musi mieć jasny plan dla produkcji rolnej, opłacalności produkcji, odbudowy polskiego przetwórstwa i polskiego handlu. O to będziemy walczyć aż do skutku. Polskie, rodzinne gospodarstwa rolne są podstawą bezpieczeństwa żywnościowego kraju. Zdrowa polska żywność, którą produkuje polski rolnik to podstawa do wyżywienia i zdrowia obywateli RP. Prosimy rodaków o wyrozumiałość i świadomość sytuacji w jakiej wszyscy się znaleźliśmy. Walczymy o nasze wspólne dobro, jakim jest uchronienie przed upadkiem i bankructwem polskich rodzinnych, niejednokrotnie wielopokoleniowych gospodarstw rolnych - czytamy w komunikacie. 
Redakcja

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza