Koniec ZGM-u bliski? Radni zdecydują o likwidacji zakładu? [video]


Wszystko wskazuje na to, że działalność chojeńskiego Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej przejdzie do historii. Na najbliższej sesji w Chojnie (tj. 13 grudnia) w porządku obrad pojawi się projekt uchwały dotyczący likwidacji zakładu. 


Około roku trwała próba zamknięcia zakładu. Ostatni raz uchwała o likwidacji ZGM-u pojawiła się pod koniec września, jeszcze w poprzedniej kadencji. Jedna z sesji trwała nawet ponad miesiąc. Zwoływano nawet w tej sprawie sesje nadzwyczajne. Każdej dyskusji towarzyszyły emocje. W marcu, podczas trzeciej, nieudanej próby likwidacji zakładu, ówczesny wiceburmistrz Wojciech Długoborski karcił radnych, że działają na szkodę gminy. 


Już od kilku miesięcy mówiło się o tym, że ZGM jest „trupem”. Większość wspólnot przeszła pod zarządzanie prywatnych podmiotów. Gminny zakład od 2018 roku sprawuje zarząd nad 15 wspólnotami, w którym znajdują się lokale własnościowe (123 mieszkania) i komunalne (318 lokali).

Obecne zobowiązania Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w stosunku do dostawców mediów, zarządców oraz firm zewnętrznych wynoszą 1 921 000 złotych. Z kolei należności od najemców lokali użytkowych i komunalnych to 1 294 000 złote. 

 Po likwidacji ZGM-u wszelkie zobowiązania oraz należności przejmie Gmina Chojna, natomiast pracownicy otrzymają propozycje zatrudnienia w strukturach Urzędu Miejskiego. Bieżące prace konserwacyjne zostaną powierzone dla Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych Sp. z o.o. w Chojnie w ramach zamówienia „in house”. Po likwidacji ZGM-u Gmina Chojna nie będzie mogła zarządzać wspólnotami mieszkaniowymi, należy je przekazać w zarząd dla podmiotów zewnętrznych działających na wolnym rynku. Na spłatę największego wierzyciela, jakim jest PUK w Chojnie, została zawarta ugoda i od października br. ZGM spłaca 73 raty po 20.000 zł, które również zostanie przejęte przez Gminę – czytamy w projekcie uchwały.

Jeżeli radni przegłosują projekt, formalna likwidacja rozpocznie się 1 stycznia 2019 roku, a zakończy trzy miesiące później (31 marca).


Czytaj również: 
Redakcja

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza