Śmiertelne potrącenie na DK31 przy wyjeździe z Chojny [foto]


Do śmiertelnego potrącenia pieszego doszło w poniedziałek 2 marca około godziny 4:00 na drodze krajowej nr 31 przy wyjeździe z Chojny w kierunku Mieszkowice. 


46-letni kierujący samochodem marki Opel Vivaro potrącił pieszego. Niewykluczone, że pieszy wtargnął na jezdnię. Mężczyzna zginął na miejscu.

- (...) poza obszarem zabudowanym doszło do zdarzenia drogowego z udziałem pieszego uczestnika ruchu drogowego, który niestety poniósł śmierć. Na chwilę obecną ustalane są okoliczności wypadku ze skutkiem śmiertelnym - informuje nas st. sierż. Jakub Kuźmowicz z Komendy Powiatowej Policji w Gryfinie. 

Kierowcy jadący tą drogą muszą liczyć się z utrudnieniami. Ruch obydwa się wahadłowo.






Redakcja

34 Komentarze

  1. Opel z namalowanymi krowami.
    Tych samochodów jest kilka jeżdżą do Niemiec. Wielokrotnie się z nimi spotykam na drodze. Wyprzedzanie na podwójnej ciągłej i jazda z nad dźwiękową prędkością to dla tych aut standard niestety.
    Nie wiem czy tego wymaga od nich ich pracodawca czy to taka prywatna inicjatywa.
    Już mi się zdarzało konieczne gwałtowne chamowanie żeby się Pan kierowca Opla zmieści i nie wjechał na czołówkę
    Az się wreszcie zakończyło tragicznie.
    To jest niestety bardzo częste na drodze do osinowa I dalej do Niemiec albo do Krajnik a II dalej do Niemiec.
    Pełny samochod kibiców i pełen gaz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na drodze też połowa (może ponad) kierowców to szybcy i wściekli bez wyobraźni, więc nie najeżdżaj pan na kierowców busów. Widzisz to co złe, a ja np. wielokrotnie mijam te busy na drodze jak jadą przepisowo co do joty, nie łamiąc nawet ograniczenia prędkości, co jest w naszym kraju niezwykłe. A jeden za drugim młodzi gniewni w swoich hondach, golfach i beemkach wyprzedzają takiego jeden za drugim, cyk stówką na siedemdziesiątce. To jest prawdziwa plaga naszych dróg - młodzi, którzy prawko wyjęli z chipsów i myślą, że umieją jeździć.

      Usuń
    2. Witam Panie i Panowie.
      Witamy w NoviCap Financial Service Provider.

      Czy pilnie potrzebujesz przełomu finansowego? Potrzebujesz pożyczki z różnych powodów? NoviCap oferuje elastyczne opcje pożyczek dostosowane do twoich potrzeb.

      NoviCap oferuje różnorodne opcje pożyczek wszystkim potrzebującym pomocy finansowej o niskich stopach procentowych 3%, niezależnie od tego, czy jest to pożyczka biznesowa, pożyczka osobista czy pożyczka na rachunki medyczne, zaliczka na wypłatę, finansowanie sprzętu, pożyczka hipoteczna itp. Usługa jest szybka, bezpieczna, niezawodna. Aby uzyskać więcej informacji na temat oferty pożyczki NoviCap, wyślij e-mail za pośrednictwem || novicapserviceprovider@gmail.com || lub Napisz do nas na WhatsApp za pośrednictwem: +31642117819

      O NOVICAP
      NoviCap, założona w 2015 roku, jest jednym z największych rynków pożyczek na świecie. Wiele osób, zwłaszcza właścicieli firm, korzysta z bezpłatnej usługi online NoviCap w celu znalezienia finansowania, przeglądając wiele produktów pożyczkowych z naszej szerokiej sieci programów pożyczkowych. NoviCap zapewnia finansowanie w szybki, elastyczny i przejrzysty sposób, oferując jednocześnie profesjonalnym inwestorom możliwość inwestowania w aktywa krótkoterminowe przynoszące ponadprzeciętne zwroty.

      Jesteśmy bardzo szybcy, godni zaufania i godni zaufania. Możesz pożyczyć od 1000 do 50 milionów euro. NoviCap jest właściwą firmą do skontaktowania się, gdy potrzebujesz pilnej pożyczki.

      Nigdy więcej marnowania czasu na próby uzyskania pożyczki od innych instytucji finansowych lub stresujące wizyty w banku. Nasza usługa jest dostępna 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu - możesz uzyskać pożyczkę i dokończyć swoje transakcje, kiedykolwiek i gdziekolwiek jej potrzebujesz.

      Świadczymy 24-godzinne usługi pożyczkowe światowej klasy. W przypadku pytań / pytań? - Wyślij wiadomość e-mail na adres || novicapserviceprovider@gmail.com || Napisz do nas na WhatsApp za pośrednictwem: +31642117819

      Usuń
  2. Nie mierz wszystkich jedną miarą. Ci, którzy tak jeździli już w tej firmie nie pracują. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam czy ktoś wie może kto to był z pieszych ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Dlaczego redakcja zasłania oznakowanie samochodu z krowami ? Cenzura ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To standardowe działanie. Zawsze zakrywamy oprócz tablic rejestracyjny również nazwę firmy. RODO.

      Usuń
  5. I tak wszyscy wiedzą z jakiej firmy jest ten bus, ale pewnie nakazano redakcji zamalować napis na szybie. Na początku nie był zamazany. Tego wymagają przepisy czy ktoś kogoś się boi??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyjaśniliśmy to w komentarzu powyżej. Standardowo zakrywamy znaki, które służą do identyfikacji, np. tablicę rejestracyjną lub logo/nazwę firmy.

      Usuń
    2. ale tablice to nie logo firmy. logo firmy nie ma nic wspólnego z rODO

      Usuń
  6. A pieszy miał kamizelkę odblaskową?
    O to nikt nie pyta i nie mówi.
    Sam jeżdżę codziennie rano do pracy i takich wariatów jest wiele.
    Jak chcę zginąć to jego wybór ale po co psuć życie kierowcy i jego rodzinie?
    Moim zdaniem policja powinna się bardziej za to wziąć.
    Mandaty są chyba za niskie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w tym miejscu wielokrotnie widziałam pieszych idących ze spuszczona głową w kapturach i bez oznakowania po zmroku!!!! idących po obu stronach pobocza. wielokrotnie sama mogłabym być potencjalnie takim kierowcą. nie pozostawiają szans na rekację.

      Usuń
    2. Kierowca który rozjeżdża ludzi nie powinien być już kierowcą! Tyle w temacie.

      Usuń
    3. Pieszy który nie umie się przystosować do poruszania sie poza miastem w nocy nie powinien się tam poruszać.
      Tyle w temacie

      Usuń
  7. Pracują, jeżdżą i dobrze się mają.

    OdpowiedzUsuń
  8. Racja na busy Vreespolu trzeba uważać bo jeżdżą jak pojebani..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepsze auto sportowe (terenowe)to auto służbowe

      Usuń
  9. Wypadek zdarzył się o godz. 3.oo w nocy. Jechałam do pracy o godz. 7.oo. Ciało ofiary wypadku leżało 4 godziny. Czyżby prokurator pracował tylko od 7.oo do 15.oo i to w dni powszednie. To jest jakiś koszmar!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Prokuratora to tragedia... Oczywiście, ze spał do 7:00

    OdpowiedzUsuń
  11. Tragedia.
    Wiele jeszcze takich bedzie,jesli pomiedzy miejscowosciami nie bedzie chodnikow i sciezek rowerowych oddalonych od jezdni. Oswietlenie, kamizelki odblaskowe to powinno byc juz standardem u pieszych,rowerzystow, groszowe sprawy by,poki nie ma osobnych drog, byc widocznym i bezpiecznym. A kierowcy...noga z gazu, od predkosci sa drogi ekspresowe i autostrady,na lokalnych drogach trzeba i zwolnic i wlaczyc myslenie. Wspolczuje wszystkim tu poszkodowanym.

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytając komentarze widzę, że tu sami biegli sądowi i prokuratorzy. Nie róbcie nagonki na pieszego i kierowcę, bo skąd możecie wiedzieć co się wydarzyło?? Każdy mógł się znaleźć w takiej sytuacji... nie jestem w stanie sobie wyobrazić co przeżywa rodzina poszkodowanego i kierowca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie taki komentarz chciałem napisać,ale widzę że nie muszę.czytam komentarze i nie wierzę w głupotę ludzką.

      Usuń
  13. Wszyscy mówią o kierowcy, a o pladze dzisiejszych czasów, czyli o ludziach chłodzących po zmroku z telefonami w ręku lub słuchawkami na uszach, którzy idą jezdnia i nie racza zejść na pobocze się nie mówi, lepiej wszystko zrzucić na szybkość i brawure

    OdpowiedzUsuń
  14. Dokładnie piesi i rowerzyści mało oznakowani i niewidoczni a kierowca jest bardzo dobry bo go znam od lat...

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie nam ich oceniać serce się kraje jakie bzdety wypisujecie. Nie majac potwierdzenia od prokuratora kto jest winien

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie ważne jaki kierowca byłby dobry na pewno nie jechał 50 przez chojne. wyjeżdżając z chojny na takim krótkim odcinku nie mógł mieć takiego wgniecenia jak po uderzeniu w dzika musiał jechać szybciej, to nie jest małe auto żeby powstało takie wgniecenie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytając ten komentarz cisną się na usta wulgarne i naprawdę nieprzyjemne określenia. Ale zachowam zimną krew i spróbuję na spokojnie wytłumaczyć Tobie w jak dużym błędzie jesteś. (Spróbuję ponieważ nie wiem czy zrozumiesz) W przeciwieństwie do Ciebie poświęciłem aż dwie minuty wolnego czasu żeby na mapach Google zmierzyć odległość od znaku informującego o końcu terenu zabudowania, do miejsca wypadku, czyli skrzyżowania DK31 i drogi prowadzącej na lotnisko obok drewko. Około 350 metrów. Zaokrąglijmy to do 300 metrów i jeszcze weźmy pod uwagę to że droga prowadzi pod górę (nie zostawie na Tobie suchej nitki) 300 metrów żeby zwiększyć prędkość auta o 30km/h do dopuszczalnych 90km/h. Dlaczego 30km/h a nie 40km/h? Jak to tak? Już spieszę z odpowiedzią. Tutaj kolejny raz udowodnię Ci jakim ignorantem/tką jesteś. Otóż w Polskim prawie obowiązuje przepis w którym między godziną 23:00 a 5:00 w terenie zabudowanym można poruszać się szybciej o 10km/h, chyba że znaki mówią inaczej, a w tej sytuacji nie mówią. Czyli 300 metrów żeby zwiększyć prędkość auta o 30km/h. Podumaj chwilę, to dojdziesz do wniosku że to nie jest niemożliwe a bezproblemowe. Twojej wypowiedzi o wgniecionej masce nawet nie chce mi się komentować. Proszę Cię tylko o jedną, jedyną rzecz. Następnym razem, zanim coś napiszesz, zwłaszcza w tak delikatnej sprawie jak ta, pomyśl. Usiądź na chwilę i zastanów się bardzo dobrze nad tym co chcesz napisać, bo oczerniać w internecie będąc anonimowym jest bardzo łatwo. Życzę Ci więcej pokory na przyszłość, a kierowcy bardzo współczuję i życzę dużo siły w tych trudnych chwilach, ponieważ to mogło spotkać każdego

      Usuń
    2. Ładnie pięknie jeśli kierowca poruszał się przepisowi , czyli o danej godz 60km /h . Organa wyjaśnią jak było , dajmy im czas . Tragedia dla obu stron.

      Usuń
    3. O znawca wgnieceń, daj sobie spokój i idź na spacer może będzie lepiej.

      Usuń
    4. Wróć do szkoły na lekcję fizyki i potem policz ile waży ciało człowieka pieszy zderzeniu z autem, które jedzie chociażby 50/60 km/h ... Ignorancie. "Na pewno" to ty nie masz racji...

      Usuń
  17. Kierowa w czasie wypadku miał 64km i nie piszcie głupio on i tak traumę będzie miał do końca życia

    OdpowiedzUsuń
  18. Ludzie takie komentarze pozostawcie dla siebie. Teraz jest gadanie/pisanie kto zawinil?? kierowca czy pieszy... Ale czy ktoś z was pomyślał jak i co czuje ten kierowca jego rodzina ?? Jak i co teraz czują najbliżsi tego co zginął?? Dajcie spokój bo równie dobrze moglo to się przydarzyć każdemu z nas!!! Wyrazy współczucia dla rodziny zmarłego ����️�� a dla kierowcy szybkiego powrotu do sprawności psychicznej (bo pewnie po takim wydarzeniu psychicznie czlowiek siada) i dużo opieki od rodziny (bo rodzina jest lepsza niz psycholog)
    pozdrawiam koleżanka

    OdpowiedzUsuń
  19. 200 -300 metrów przed górką jest bardzo niebezpieczne !Zza górki pojawiają się Samochody jadące na światłach drogowych!Zanim kierowca jadący z górki zmieni je na mijania lub się spóźni -kierowca jadący pod górkę będzie całkowicie oślepiony.w takiej sytuacji nie zobaczy żadnego pieszego szczególnie bez kamizelki! Ostrożny pieszy ma jednak szanse iść obok drogi po betonowym rowie dla ściekającej wody a nie być niewidocznym na prawym pasie drogi!

    OdpowiedzUsuń
Nowsza Starsza