Nowo posadzone drzewka przetrwały kilka dni, zniszczyli je wandale


Długo nie wytrzymały drzewka posadzone przy drodze pomiędzy Mieszkowicami a Kamionką, w weekend nieznani sprawcy zniszczyli i powyrywali rośliny. 

- Przed kilkoma dniami przy drodze między Mieszkowicami a Kamionką, zostało posadzonych około 30 drzewek, które jakiś wandal przez ten weekend wyrwał z korzeniami - informuje nasz czytelnik, który przesłał do nas również zdjęcia.
Redakcja

12 Komentarze

  1. takiego złapać i niech buli za wszystko i od siebie +10 drzewek. Kur** idioci

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie inaczej,
      Chociaż z drugiej strony patrząc na to jak zostały posadzone blisko drogi, która jest troszkę szersza niż droga rowerowa, ciężko się mieszczą dwa auta (jedno musi zjechać na pobocze) a co dopiero jak latem pełno maszyn rolniczych przejeżdża

      Usuń
    2. masz rację ale ktoś w powiecie miał pomysł albo też odgórnie zarządzone by zasadzić tam drzewka a wąska droga nie jest powodem do ich niszczenia. Jak pajace chcą to niech dewastują co tylko chcą ale u siebie w domu i w ogrodzie.

      Usuń
  2. przepraszam,,,,dla kogo te drzewka mialy byc???kiedys sadzilo sie drzewa przy drodze zeby byl cien dla wozu i konia,a teraz to tylko zeby sie zabic!!!dziekuje pozdrawiam madrych w gminie!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozdrawiamy "madrale" z wiochy

      Usuń
    2. ta droga jest powiatowa a nie gminna. Skoro uważasz, że drzewka zostały zasadzone tylko dlatego żeby się zabić to jedź wolniej

      Usuń
  3. Mieszkowice i wszystko jasne...

    OdpowiedzUsuń
  4. No to mamy policjantów. Z kamionki też.

    OdpowiedzUsuń
  5. temu co to zrobił to trzeba powyrywać ręce i nogi z dupy

    OdpowiedzUsuń
  6. nie pochwalam tego zachowanie ale każdy kto przejeżdżał tą drogą i widział jak ktoś posadził te drzewa to ręce opadają dosłownie 2 metry od drogi która liczy z 3 m szerokości czy ktoś myślał co będzie jak te drzewa urosną i ich średnica będzie miała kilkanaście CM? teraz jak jadą 2 samochody w przeciwnym kierunku to 1 z nich musi prawie w całości zjechać na pobocze a co będzie z większymi pojazdami? a czemu nikt nie zajmie się niebezpiecznym zakręcie który znajduje się 200 m dalej ? gdzie praktycznie nic nie widać i nie raz o mały włos doszło by do wypadku , a ludzie płaczą po kilku drzewkach które w przyszłości ze względu na miejsce posadzenie mogłyby doprowadzić do śmierci człowieka proszę o troszkę rozumu robiąc takie akcje ....

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo często jeżdżę tą drogą i stwierdzam że większym zagrożeniem od tych drzewek są niektórzy kierowcy którzy naoglądali się filmów typu szybcy i wściekli. Widząc z jaką prędkością jadą z naprzeciwka to nawet jakby tych drzew nie było to ucieczka grozi uszkodzeniem auta a w najgorszym przypadku śmiercią. Owszem drzewka może zostały zbyt blisko zasadzone ale gdzie mieli je posadzić u kogoś na polu ??? Między nimi jest tyle miejsca, że spokojnie można zjechać

    OdpowiedzUsuń
Nowsza Starsza