Choć nie uratuję jej wzroku, wciąż walczę o sprawne nóżki Edytki. Trwa charytatywna zbiórka w sieci

W sieci trwa zbiórka na rzecz podchodzącej z Dębna niespełna 10-letniej Edyty. Babcia prosi o pomoc dla chorej wnuczki. 

Edytka ma dopiero 9 lat, a już musi zmagać się wieloma przeciwnościami losu, jest niepełnosprawna ruchowo, nie potrafi chodzić ani samodzielnie stać. Nie może również zobaczyć otaczającego ją świata. 

- Kiedy patrzę na Edytkę pęka mi serce, bo wiem, że chciałabym zrobić wszystko, aby pomóc jej w walce o zdrowie i sprawność… - mówi babcia dziewczynki - W poszukiwaniu ratunku dla Edytki przemierzyłam wiele kilometrów i wydałam niemalże wszystkie oszczędności. Niestety, specjaliści z kliniki w Berlinie, którzy byli naszą jedyną i największą nadzieją na to, że Edytce uda się pomóc, okazali się bezradni. Dziś już wiem, że Edytka nigdy nie zobaczy słońca, kwiatów i ptaków. Wiem, że nie uratuję jej wzroku, ale mam ogromną nadzieję, że uda mi się pomóc jej stanąć na własnych nóżkach.

Szansą jest turnus rehabilitacyjny, gdzie dziewczynka może każdego dnia intensywnie pracować pod okiem specjalistów. Z

Redakcja

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza