Kamil Michniewicz żegna się z Dębem Dębno


Trener Kamil Michniewicz w nowym sezonie 2022/2023 nie będzie prowadził zespołu Dębu Dębno. Szkoleniowiec pożegnał się z drużyną po ostatnim meczu z rezerwami Błękitnych Stargard.

Kamil Michniewicz tak skomentował swoje odejście: 

To były bardzo dobre 22 miesiące pracy. Postawiono mi wówczas konkretne zadanie. Jeśli chodzi o UKS to przygotowanie i stworzenie planu szkolenia konkretnie pod akademię i to się udało. Projekt MKS Dąb również dotyczył tematu seniorów, juniorów i trampkarzy, dzięki czemu można powiedzieć, że pomysł na zespół jest. 

Wynik sportowy nie był satysfakcjonujący dla każdego kibica, ale cel na tą rundę był inny i to jest to, o czym często się zapomina w klubach. Postawiliśmy sobie na wiosnę ograć kadrę w równym stopniu, stąd w każdym meczu graliśmy innym zestawieniem, żeby wiedzieć jak radzić sobie bez podstawowych zawodników, aby przygotować się na ewentualności w następnym sezonie. 

Problemy zaczęły się w momencie, kiedy zaczęli nam wypadać zawodnicy z podstawowej jedenastki, a ostatnie mecze wyglądały już zdecydowanie słabiej. Pracowaliśmy w ten sposób, żeby zbudować kilku piłkarzy, którzy wcześniej nie mieli wielu okazji do gry. Uczciwie trzeba powiedzieć, że było kilka wyników, które nie miały prawa miejsca się zdarzyć, obojętnie jakim składem byśmy nie zagrali. Mecze z Vinetą i Flotą trzeba o nich jak najszybciej zapomnieć. Ja z tego okresu jestem mimo wszystko zadowolony. Niestety sytuacja zmusiła mnie do tego, żeby zrezygnować z dalszej pracy, aczkolwiek bardzo mocno wszystkim kibicuje w UKS i MKS. Natłok obowiązków spowodował, że nie byłem w stanie pracować na 100% i z pełnym zaangażowaniem i stąd taka decyzja.

Dąb Dębno obecnie rywalizuje w rozgrywkach IV ligi. Początek sezonu był wyśmienity, wiosną drużyna znacznie gorzej sobie radziła. 

Źródło Dąb Dębno 

Redakcja

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza