Samotne drzewo niepozornie zdobi wzniesienie na którym przed wiekami swoją osadę mieli Waldensi (odłam chrześcijaństwa). Wiedli spokojne, lecz trudne życie.
Z uwagi na odważne tezy związane z wyznawaną religią, wyklęci z katolickiej większości, żyli w odosobnieniu tworząc hermetyczną wspólnotę. Zniknęli nawet nikt nie wie kiedy i jak. Została po nich tajemnicza historia i to charakterystyczne wzgórze. No i drzewo.
"Latający Pająk" czyli Norbert Pająk, mieszkaniec Chojny znany ze swoim podniebnych zamiłowań do motoparalonitarstwa w ostatnich dniach opublikował w swoich mediach społecznościowych materiał filmowym z lotu paka z którym wiązane się ciekawa historia.
W 1999 roku porwana została sześcioletnia wnuczka okolicznego przedsiębiorcy. Dziewczyna została uprowadzona w domu, podczas napadu pobito jej babcię, porywacze ukradli również pieniądze i kosztowności. Kilka dni później dziecko odnaleziono w Szczecinie. Jej dziadek w podzięce za uratowanie wnuczki wybudował kapliczkę ku czci Matki Boskiej Lubiechowskiej.