Niemieckie służby zbagatelizowały ostrzeżenia przed zamachem w Berlinie


Niemieckie służby zbagatelizowały ostrzeżenia przed zamachem do którego doszło podczas ubiegłorocznego jarmarku bożonarodzeniowego w Berlinie - taką informację podały zagraniczne media. 

Telewizja ZDF poinformowała, że zbagatelizowano ostrzeżenia syryjskiego uchodźcy Mohammeda J. przed tunezyjskim terrorystą Anisem Amrim. Syryjczyk mieszkał z zamachowcem w jednym pokoju w ośrodku dla uchodźców, miał nawet poinformować kierownictwo placówki, że Amrim chwali się znajomościami z walczącymi islamistami.

Wtedy zawiadomiono policję, ta jednak nawet nikogo nie przesłuchała. Jak podaje TVP Info, z raportu opublikowanego w ubiegłym tygodniu wynika, że berlińska policja popełniła w działaniach operacyjnych przeciwko Tunezyjczykowi wiele rażących błędów. Autor raportu, śledczy Bruno Jost uważa, że istniała szansa na wcześniejsze aresztowanie Amriego, co zapobiegłoby zamachowi.

19 grudnia 2016 roku ciężarówka wjechała w tłum ludzi biorących udział w świątecznym jarmarku w Berlinie. W zamachu zginęło 12 osób, kilkadziesiąt zostało rannych. Pierwszą ofiar był kierowca, mieszkaniec powiatu gryfińskiego, Łukasz Ubran.

Oprócz niemieckiego śledztwa, własne prowadzi Prokuratura Krajowa w Szczecinie, we wrześniu zdecydowano o przedłużeniu postępowania.


Czytaj również:
Redakcja

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza