Afrykańskie kleszcze w Polsce? Naukowcy ostrzegają!


Zdaniem naukowców egzotyczne kleszcze Hyalomma mogą stanowić poważne zagrożenie dla mieszkańców  naszego kraju. 

- Uwaga! Poszukiwana długonoga bestyjka: Hyalomma. Po opiciu krwią ofiary osiąga nawet 2 cm długości (jak ta z wielbłąda - drugie zdj.). Biega szybko, śledzi ofiarę nawet przez kilkaset metrów. Lubi krew koni, owiec, bydła i psów. Dla ludzi groźna - przenosi wirusa krymsko-kongijskiej gorączki krwotocznej (nie chcecie mieć). Ostatnio widziana za niemiecką granicą, np. Frankfurt nad Odrą! Łapać w rękawiczkach i wysyłać fotki do nas!! Bądźcie czujni!" - napisała w mediach społecznościowych prof. Anna Bajer z Zakładu Eko-Epidemiologii Chorób Pasożytniczych na Wydziale Biologii Uniwersytetu Warszawskiego.

Kleszcze Hyalomma mogą stanowić bardzo poważne zagrożenie dla zdrowia ludzi. Przenoszą one wirusa niebezpiecznej gorączki krwotocznej  Śmiertelność osób zarażonych jest wysoka. Wynosi od 10 do 60 proc., a leczenie nie jest możliwe.

Co zrobić w przypadku ukąszenia przez kleszcza?

W przypadku odnalezienia kleszcza na ciele zalecane jest jego jak najszybsze usunięcie. Rekomendowanym sposobem jest wykorzystanie plastikowej pęsety. Kleszcza pod żadnym pozorem nie należy: wyciągać gołymi palcami, wykręcać, rozgniatać, wyciskać, usuwać igłą, przypalać czy smarować tłustymi substancjami lub innymi chemikaliami. Po usunięciu kleszcza trzeba umyć i zdezynfekować skórę, używając na przykład wody utlenionej.
Redakcja

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza